O wyjaśnienia do prokuratora generalnego zwrócili się posłowie Prawa i Sprawiedliwości Joachim Brudziński i Czesław Hoc. Powołując się na nasz artykuł ("Głos Koszaliński" z 11 stycznia) piszą, iż ich "szczególny niepokój przedłużające się postępowanie przygotowawcze oraz brak decyzji merytorycznej co do istoty sprawy".
Ponieważ zaś znają ją tylko z doniesień prasowych proszą o "objęcie postępowania przygotowawczego nadzorem przez prokuratora generalnego, a także szczegółowe wyjaśnienie wątpliwości związanych z przedłużaniem się tego postępowania w kontekście jego niskiej efektywności, a także wyjaśnienie pozostałych wątpliwości wskazanych w dołączonym artykule prasowym".
Przypomnijmy, że poseł Marian Goliński, burmistrz Szczecinka w latach 1990-2015, zginął w wypadku samochodowym w czerwcu 2009 roku na drodze koło Sochaczewa. Wypadek spowodował kierowca toyoty, który jadąc naprzeciwko samochodu posła, zaczął wyprzedzać tira. Po zderzeniu ford Mariana Golińskiego został zepchnięty pod koła ciężarówki, a on sam zginął na miejscu. Sprawca wypadku ujechał jeszcze kilkaset metrów, porzucił auto i ukrywał się przed policją kilkadziesiąt godzin. Prokuratura w Sochaczewie ma zgromadzony cały materiał dowodowy, ale nie może przesłuchać podejrzanego i postawić mu zarzutów z uwagi na jego stan zdrowia.
Biegli sądowi orzekają co jakiś czas, iż nadal nie można z nim przeprowadzić żadnych czynności. Mężczyzna nie rozumie co się do niego mówi, nie ma też z nim kontaktu. Prokurator zawiesił więc postępowanie i czeka aż będzie mógł kierowcę przesłuchać. To oczekiwanie trwa już jednak kilka lat, a bliscy posła oczekują, że sprawa ciążąca nad ich życiem wreszcie się zakończy - albo skierowaniem do sądu aktu oskarżenia lub umorzeniem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?