Choć w rodzinie pana Tomasza nikt wcześniej nie wkładał strażackiego munduru, to on sam marzył o tym od czasu, gdy został członkiem młodzieżowej drużyny OSP w Wierzchowie.
- Gdy tylko skończyłem 18 lat od razu wstąpiłem do naszej jednostki - wspomina. Wkrótce potem przyszło mu brać udział w ekstremalnie ciężkim gaszeniu torfowisk koło Parsęcka. Pożar torfu jest niezwykle trudny do opanowania, bo ogień tli się pod powierzchnią. - Akcja trwała wówczas kilka dni, wracaliśmy każdego dnia do domów umorusani na czarno i nieziemsko zmęczeni - wspomina Tomasz Pieńkowski.
Ciężkich akcji od tego czasu było sporo. - Szczególnie wspominam te, gdy nic już nie mogliśmy zrobić, jak 7 lat temu, gdy w wypadku samochodowym zginęło dwoje młodych ludzi. Mogliśmy tylko wycinać ich z wraku auta.
W roku 1997 pan Tomek zostaje naczelnikiem jednostki OSP w Wierzchowie (jednym z najmłodszych w historii). - Udało mi się skupić wokół siebie dużą grupę rówieśników, którzy wnieśli do pracy sporo nowego - mówi szef wierzchowskich strażaków, dziś także zastępca miejsko-gminnego zarządu OSP. - Nadal jednak są z nami starsi druhowie, a ich doświadczenie jest dla nas nieocenione.
Dziś jednostka liczy 35 strażaków (80 procent ma mniej niż 40 lat) , w tym dwie panie, z których jedna jeździ do akcji. Honorowym strażakiem jest ksiądz proboszcz Tomasz Leniec. Przyszłe kadry szkolą się w dziewczęcej i chłopięcej drużynach OSP.
Od zeszłego roku jednostka jest w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym. Wierzchowo leży na drodze krajowej nr 11 i co roku w okolicy dochodzi do wypadków. Wierzchowscy strażacy są dobrze wyposażeni - oprócz gaśniczego Stara 244 mają Volkswagena transportera z pełnym wyposażeniem do ratownictwa drogowego i medycznego oraz pozyskany od ministra obrony Star 266 przerobiony na pomoc techniczną i jeżdżący warsztat. Wóz przydał się bardzo podczas czerwcowej nawałnicy, która spustoszyła okolice Szczecinka. - Stało się to w przededniu obchodów Dnia Strażaka, które miały się odbyć u nas. Zamiast świętować jeździliśmy i usuwaliśmy powalone drzewa. Mieliśmy prawdziwy Dzień Strażaka - uśmiecha się nasz rozmówca.
Aby oddać głos na tego strażaka w naszym plebiscycie na Strażaka Roku , wyślij SMS o treści GK.OCH.8 na numer 71466. Koszt SMS-a 1,22 z VAT.
Głosujcie na Strażaka Roku 2010
Jak głosować? To dziecinnie proste. Głosowanie odbywa się za pomocą SMS-ów oraz oryginalnych kuponów. Kupony będą się ukazywać w wybranych przez redakcję wydaniach "Głosu Koszalińskiego" w czasie trwania głosowania. Codziennie można je ściągnąć np. z naszej strony w internecie.
Zgodnie z regulaminem prawidłowo oddanym głosem w plebiscycie jest głos oddany SMS-em do 24 października do godziny 24 lub złożony na oryginalnym, wyciętym z gazety kuponie przesłanym lub dostarczonym do siedziby organizatora plebiscytu pod adresem: "Głos Koszaliński", 75-004 Koszalin, ul. Mickiewicza 24 do 22 października do godziny 18. Co ważne kupony i SMS-y dostarczone po upływie wyznaczonych terminów nie będą brane pod uwagę.
**
By oddać głos za pośrednictwem telefonu należy przesłać na nr 71466 SMS o treści:
- strażak zawodowy - GK.ZAW.xx (gdzie xx to numer kandydata z listy)
Strażak Roku - zawodowcy - lista kandydatów
Strażak Roku - zawodowcy - wyniki na żywo
- strażak ochotnik - GK.OCH.xx (gdzie xx to numer kandydata z listy)
Strażak Roku - ochotnicy - lista kandydatów
Strażak Roku - ochotnicy - wyniki na żywo
- jednostka ochotnicza OSP - GK.JED.xx (gdzie xx to numer kandydata z listy)
Strażak Roku - jednostki - lista kandydatów
Strażak Roku - jednostki - wyniki na żywo
**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?