- Historie, z jakimi stykamy się na co dzień, mrożą krew w żyłach. Mamy kotka, który próbował popełnić samobójstwo, z bólu i głodu — mówi Lidia Fałdyga, prezes Fundacji. Pomoc zwierzętom jest możliwa tylko dzięki dobrym sercom mieszkańców i ich wpłatom na rzecz Fundacji. Oprócz karmy, koców czy żwirku, fundacja ma jeszcze jedną prośbę. - Staramy się zapewnić im też miłość, ale brakuje nam rąk. Prosimy mieszkańców o miękkie pluszaki, takie, do których mogłyby się przytulać nasze bidy.
Dary można przynosić do Głosu Koszalińskiego, ul. Mickiewicza 24, lub kontaktować się z bezpośrednio z fundacją pod nr tel. 883-715-728.
Koci Azyl, powstał zaledwie kilka miesięcy temu, i na razie to tylko jedno pomieszczenie. Mimo to udało się już Fundacji uratować kilkanaście kotów, wiele z nich trafiło do adopcji i dziś cieszy się już szczęśliwym życiem. Teraz priorytetem Fundacji Miau Kocię Wąsy i Spółka jest remont pozostałych pomieszczeń oraz dachu.
– Dobro wraca, mamy już część materiałów oraz wykonawcę. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, remont zacznie się już w połowie czerwca. Teraz jednak martwimy się, jak za niego zapłacimy – przyznaje prezes Fundacji. – Nasze zbiórki stoją w miejscu, wiemy, że to wina sytuacja epidemiologiczna w kraju.
Zbiórkę na remont można znaleźć pod linkiem: https://zrzutka.pl/g4wkku
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?