Po lodzie tylko na lodowisku! [zdjęcia, wideo]

- Jak się wejdzie na zamarznięty staw to można wpaść pod lód i się utopić! - pierwszoklasistka Ania z wypiekami na twarzy, podobnie jak około setki innych dzieci przyglądała się ćwiczeniom strażaków. Zawodowcy z kołobrzeskiej komendy, postanowili połączyć obowiązki z edukacją najmłodszych. Najpierw zafundowali pokaz działań ratowniczych na lodzie, adresowany do młodych widzów, którym za chwilę rozpoczynają się ferie. A potem, pozostajac na lodzie, na stawie w Parku Dąbrowskiego w Kołobrzegu, skupili się na ćwiczeniu sprawności. - Przykłady prezentowane ostatnio w mediach pokazują, że nawet osoby dorosłe potrafi się zachować delikatnie mówiąc mało roztropnie i wchodzą na zamarznięte akweny ryzykując życiem - powiedział nam mł. bryg. Kazimierz Rzeszotek, rzecznik Komendy Powiatowej Państwowej straży pożarnej w Kołobrzegu. - Stąd nasz pokaz dla dzieci. Strażacy tłumaczyli dzieciarni: - Ratując człowieka, pod którym załamał się lód, trzeba być bardzo ostrożnym! Spójrzcie, strażak który ruszył z pomocą czołga się po lodzie. Nie staje, rozkłada ciężar na całe ciało, bo inaczej sam też mógłby wpaść do wody. Koledzy go asekurują liną. Człowiekowi, który wpadł do przerębla podaje gałąź i w ten sposób wyciąga z wody. A to są sanie lodowe. Widzicie jak trudno jest uratować kogoś, kto jest tak mało rozsądny, że wchodzi na lód na stawie, rzece czy jeziorze? Nigdy tego nie róbcie! Pierwszo - i drugoklasiści ze Szkoły Podstawowej nr 8 przyglądali się strażackim ćwiczeniom i komentowali po swojemu, w stylu: - Ale bym się przejechał na takich sankach! Albo: - Ja to bym chciał taki kombinezon odporny na zimna wodę! Najważniejszy przekaz dotarł jednak do wszystkich, bo na pytanie gdzie zimą się ślizgać, pojeździć na łyżwach, odkrzykiwali zgodnym chórem: - Tylko na lodowisku!