Chodzi o nowy chodnik, który pojawił się wzdłuż zabytkowej kamienicy po zachodniej stronie placu Kilińskiego w Koszalinie. Chodnik został podniesiony o około 20 centymetrów i sięga dziś parapetów mieszkań na parterze kamienicy. To jednak pół biedy. Mieszkańcy - mówią nam - już przyzwyczaili się, że przechodnie zaglądają do ich mieszkań. Problemem może być jedynie zalegający na chodniku śnieg. Jeśli będzie go więcej niż 10 centymetrów, będzie zasłaniał okna. Gorzej jest z wjazdem do bramy. Ten wjazd został właściwie zlikwidowany. Bo projektant zaprojektował, a wykonawca wykonał tam, wysoki na około 40 centymetrów, próg. Wjechać więc już się nie da, wejść tylko z trudem. Ale po naszej interwencji, na prośbę mieszkańców kamienicy, sprawa zostanie ponownie przeanalizowana.
- Zarządca budynku wiedział, że taki jest projekt, ale nie wnosił zastrzeżeń - słyszymy w koszalińskim ratuszu. Problem - dodają urzędnicy, z którymi rozmawiamy - jest jednak zdecydowanie bardziej zwiły. Wjazd do bramy - tłumaczą nasi rozmówcy - był niemal zawsze pod wodą, która właśnie tam spływała z większej części placu. Ponadto mieszkańcom wyznaczono dojazd do podwórka drugą bramą, od zaplecza. Tej od strony placu Kilińskiego - ze względu na ochronę konserwatora zabytków - nie można było zlikwidować. Jeśli jednak zapasowa brama wciąż jest blokowana przez inne pojazdy, a mieszkańcy muszą mieć dojazd do podwórka, choćby po to, by dowieźć opał, to wykonawca i projektant spróbują znaleźć rozwiązanie. Kiedy? W najbliższych dniach. Termin zakończenia całej inwestycji - remontu ul. Podgórnej i placu Kilińskiego, został wyznaczony na 15 maja.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?