Ceny paliw na stacji przy ul. Młyńskiej były w ogóle najniższe, jeśli chodzi o Koszalin. Co jednak ważne, braliśmy pod uwagę jedynie stacje znanych koncernów paliwowych. Bo na małych, prywatnych, było jeszcze o kilka groszy taniej. Jednak już na stacji MZK, a więc należącej do spółki miejskiej, było o grosz drożej. Tutaj olej napędowy kosztował w piątek 4,35 zł za litr, a bezołowiowa Pb95 kosztowała 4,55 zł za litr. Paliwa drożały też na stacjach BP, Shell, Statoil. Shell przy ul. Gdańskiej był najdroższy. Tutaj cena litra Pb95 wynosiła już 4,62 zł za litr, a więc była o 20 groszy wyższa od średniej ceny benzyny bezołowiowej w kraju. Olej napędowy na Shell sprzedawali po 4,42 zł za litr, a więc 10 groszy drożej od średniej krajowej.
Na stacjach BP i Statoil kierowcy również nie ustrzegli się podwyżek. Olej napędowy kupowaliśmy tu po 4,39 zł za litr, bezołowiową po 4,59 zł za litr.
Ciekawe dane przedstawia Polska Izba Paliw Płynnych. Wprawdzie wydaje się nam, że jest dziś już bardzo drogo, to jednak w porównaniu z początkiem lipca tego roku, ceny ON są jeszcze niższe o 41 groszy na litrze, a benzyny o 56 groszy na litrze. Natomiast w porównaniu z pierwszym tygodniem 2014 roku dziś paliwo dieslowskie i benzyna są tańsze aż o prawie 70 groszy na litrze.
Niestety, prognozy są jednak takie, że ceny paliw będą rosły. Podwyżki już dawno zawitały w cennikach rafinerii, wkrótce dotrą więc do hurtowni, a następnie na stacje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?