Na razie jednak na kilka dni odpoczniemy od upałów. - W sobotę dostaniemy się pod wpływ zatoki niżowej, więc lekko się ochłodzi - prognozuje Krzysztof Ścibor z biura prognoz Calvus. Nad morzem - w Mielnie, Kołobrzegu, Darłowie - termometry pokażą 20 - 21 stopni Celsjusza. Może nawet lekko popadać deszcz. Po południu, ale przede wszystkim na pojezierzach, zagrzmi. Burze mogą być gwałtowne.
- Taka pogoda utrzyma się przez kilka najbliższych dni - mówi dalej Ścibor. W poniedziałek więc, a także wtorek temperatury powietrza spadną do 18 stopni Celsjusza. W tych dniach też może lekko pokropić. To będzie więc pogoda rowerowa.
Od środy już więcej słońca i bez opadów, a w czwartek znowu bardzo ciepło. Termometry pokażą 24 - 25 stopni Celsjusza. - Natomiast około 5 lipca zacznie do nas napływać gorące, zwrotnikowe powietrze. Najpierw zawita w południowej części kraju, do regionu koszalińskiego dotrze około 7 lipca. I wtedy będziemy już mieli upały - ostrzega szef Calvusa.
Zgodnie z prognozami jeszcze z maja tego roku, lipiec ma być najcieplejszym i najbardziej suchym miesiącem ostatnich lat. - Sierpień? Powinien być już zwyczajny, z temperaturami i opadami utrzymującymi się w normie - kończy synoptyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?