Wynik otworzył już w 2. minucie grający trener Grzegorz Wawreńczuk. Ten dostał prostopadłe podanie od Pawła Bugały, ładnie przyjął piłkę i uderzeniem po długim rogu umieścił ją w siatce. Gospodarze doprowadzili do wyrównania w drugiej połowie. Po akcji prawym skrzydłem i dośrodkowaniu w pole karne, tam najlepiej odnalazł się Cezary Palus, który uderzył z pierwszej piłki nie do obrony. Ostatnie słowo należało do gości. Znów strzelił niezawodny Wawreńczuk, który uderzył głową z około 4 metrów. Wcześniej kapitalnym rajdem na skrzydle popisał się Mateusz Hamer i to on dośrodkował na głowę grającego trenera.
Gospodarze mieli mnóstwo dogodnych szans, ale Pogoń wiele zawdzięcza swemu bramkarzowi. Momentami Wojciech Ostrowski musiał się uwijać jak w ukropie. Kluczevia, prowadząc grę, nie potrafił wykorzystać swojej przewagi.
- Komplet punktów oczywiście cieszy. Na dużo słabszych przeciwników nie zawsze nasza dobra gra wystarczała,a teraz - proszę. Piłka bywa przewrotna - podsumował Zbigniew Halec, kierownik Pogoni.
Bramki: 0:1 Wawreńczuk (2.), 1:1 Palus (61.), 1:2 Wawreńczuk (73.).
Bramki: Ostrowski - Szczygieł, Pietrzela, Szczesny, Mazur (46. Okulewicz), S. Woszczyński, R. Woszczyński (89. Johannssen), Kowalczyk (78. Darosz), Bugała, Wawreńczuk, Hamer (77. Pawlikowski).
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Zobacz także: Magazyn Sportowy GK24
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?