Zawodnicy w tej zabawie muszą przejechać rowerem po desce, która pływa na wodzie. Zawody rozgrywane są w Porcie Jachtowym. Deska jest ułożona na nadmuchanych dętkach, więc nie tonie. Ale jest wąska. Przejazd po niej to nie lada wyzwanie.
Zasady są proste: wygrywa ten, który przejedzie po niej najdalej. Sprawa nie jest łatwa, bo deska nie dosyć, że jest wąska, to jeszcze chyboce się, chwieje.
- Wystarczy powiedzieć, że z kilkudziesięciu zawodników, którzy przystępują do zawodów, cały dystans przejeżdza jeden góra dwóch zawodników. A zdarzały się i lata, gdy nikt nie przejechał całej długości. Wtedy wygrywał ten, kto pokonał najdłuższy odcinek - mówi Antonii Szarmach z Ligii Morskiej i Rzecznej, jeden z organizatorów zawodów.
Deska ma zaledwie 32 centymetry. Zwęża się na ostatnich 3 metrach do 16 centymetrów. Pełen dystans liczy 21 metrów. Specjalnie przygotowane rowery dostarcza organizator. Start godz. 11.
Do wygrania są m.in. rejsy na Bornholm i na ryby. - Zwycięzca sam wybierze sobie nagrodę z puli, jaką przygotowaliśmy - dodaje Antoni Szarmach.
- Kolejni zawodnicy będą wybierać z tego co zwycięzca im zostawi.
Organizatorami zawodów są: Liga Morska i Rzeczna, Stowarzyszenie Turystyki Rowerowej "Bicykl", Stowarzyszenie Grupa Ratownicza Paramedic, POSP Tryton, Zespół Szkół Morskich, Tawerna w porcie jachtowym, Zarząd Portu Kołobrzeg, Starostwo Powiatowe w Kołobrzegu i Urząd Miasta Kołobrzeg.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?