Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pokonać Czarne Anioły. AZS Politechnika Koszalińska - DHK Banik Most

(JAK)
EHF CHALLENGE CUP:AZS Politechnika Koszalińska – DHK Banik Most. W niedzielę trzeba wygrać różnicą czterech bramek.
EHF CHALLENGE CUP:AZS Politechnika Koszalińska – DHK Banik Most. W niedzielę trzeba wygrać różnicą czterech bramek. archiwum
EHF CHALLENGE CUP:AZS Politechnika Koszalińska - DHK Banik Most. W niedzielę trzeba wygrać różnicą czterech bramek.

Wielkie emocje czekają sympatyków piłki ręcznej w niedzielny wieczór w Koszalinie. O godz. 17.00 w hali\ przy ul. Śniadeckich 4 zawodniczki AZS Politechniki podejmą lidera czeskiej ekstraklasy, Banik Most w rewanżowym meczu ćwierćfinałowym rozgrywek EHF Challenge Cup. Przypomnijmy, że przed tygodniem akademiczki przegrały na wyjeździe 23:26 (12:11). Do awansu potrzebują zatem zwycięstwa różnicą 4 bramek.

- Trochę szkoda pierwszego meczu. Gdyby nie ostatnie 10 minut, do rewanżu przystępowalibyśmy w lepszej sytuacji. Uważam jednak, że trzy bramki to strata, którą możemy odrobić - powiedział wiceprezes AZS Politechniki, Marcin Kobylarz. W Moście akademiczki bardzo dobrze zagrały w pierwszej połowie. Prowadziły w niej różnicą 2-3 bramek. W drugiej gra się wyrównała, ale do 50. min wynik oscylował wokół remisu. W końcówce dało o sobie znać zmęczenie zespołu trenera Giennadija Kamielina rozegranym trzy dni wcześniej ciężkim meczem z Pogonią Baltica Szczecin i Czarne Anioły (przydomek Banika) wypracowały sobie zaliczkę przed rewanżem.

- Przeciwniczki rozpoczęły pojedynek w mocnym tempie. Powiedziałam sobie wówczas, że jeśli tak będzie dalej, to nie wytrzymamy - powiedziała po pierwszym meczu najskuteczniejsza w Baniku (8 goli) Hana Martinkova. - W drugiej połowie spotkania zaczęłyśmy stopniowo grać naszą grę. Zakończyło się to dobrze. Wypracowana przez nas przewaga być może wystarczy w rewanżu - dodała. - Mecz potwierdził, że polski klub w naszej lidze aspirowałby do najwyższych pozycji. Przeciwko niemu mamy szanse wyłącznie grając na granicy naszych własnych możliwości - uważa trener Banika, Dusan Poloz. Zespół Politechniki do rewanżu powinien przystąpić w pełnym składzie, z Tatianą Bilenią, która nie zagrała w środę w meczu 22. kolejki z Vistalem Łączpolem w Gdyni, przegranym przez akademiczki 30:32).

W niedzielę koszaliński klub spodziewa się ponad 2 tysięcy kibiców na trybunach i apeluje do nich o stawienie się w klubowych zielono-białych barwach.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!