Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Połczyn Zdrój: Po kontroli opłat za wodę. Skąd się brały różnice?

Inga Domurat [email protected]
Oburzenie mieszkańców Połczyna Zdroju potężnymi rachunkami za wodę i ścieki, sto reklamacji, wnikliwe kontrole 50 wspólnot mieszkaniowych. To efekt ubiegłorocznych rozliczeń za media. W tym roku jest lepiej.

O tym, że nagle w połowie roku kilkaset rodzin w Połczynie Zdroju otrzymało wysokie, a nawet bardzo wysokie rachunki za wodę, "Głos" pisał kilkakrotnie.

Niektórzy z niedowierzaniem patrzyli na faktury opiewające na 300-400 złotych, kiedy zwykle płacili po 50-60 złotych. I to nie był efekt podwyżek, których zresztą nie będzie i w tym roku, ale rozliczeń różnic między wskazaniami wodomierzy głównych, a zużyciem wody w poszczególnych wspólnotach mieszkaniowych.

Rozliczenia takie nie były robione od 2006 roku, bo Regionalne Wodociągi i Kanalizacja w Białogardzie nie mogły się dogadać z zarządcą - Towarzystwem Budownictwa Społecznego. W końcu RWiK na swoje pieniądze dłużej nie chciał czekać i rachunkami obciążył mieszkańców.

Najwyższe rachunki trafiły przede wszystkim do tych wspólnot, w których tylko część mieszkań była wyposażona w wodomierze, albo w których w ogóle ich w lokalach nie było.

Dopłat wodociągi żądała też od tych, którzy mieli wodomierze w mieszkaniach, ale korzystali z podłączeń wody w tzw. częściach wspólnych, jak np. w toaletach na korytarzu. I reklamacje od takich lokatorów RWiK rozpatrywał negatywnie. A do spółki do końca 2009 roku wpłynęło ich 100.

- Nasze kompetencje kończą się na wodomierzu głównym. Jeśli jego wskazania wykazują większe zużycie niż wynika to z założeń ryczałtu czy indywidualnych wodomierzy, to niedopłatą musieliśmy obciążyć mieszkańców - mówi Adam Wdowicki, wiceprezes RWiK w Białogardzie. - Po tym zamieszaniu z wysokimi rachunkami, które dotyczyły właściwie pięćdziesięciu z dwustu dwudziestu trzech wspólnot, zaczęliśmy w porozumieniu z zarządcą dokładne kontrole.

Co pokazały kontrole? Były przypadki, że np. w mieszkaniu, w którym zameldowana jest jedna osoba (na którą jest liczony ryczałt za media), faktycznie przebywa na stałe jeszcze pięciu lokatorów. - Bywało, że licznik indywidualny nie miał legalizacji albo ktoś przy nim majstrował - dodaje Adam Wdowicki. - A za posiadanie sprawnego wodomierza odpowiada właściciel. Oczywiście w tych rozliczeniach i my nie ustrzegliśmy się od błędów i zdarzało się, że korygowaliśmy rachunki. Ale po grudniowym pomiarze niedopłat jest znacznie mniej - podsumowuje wiceprezes RWiK.

Obecnie jeszcze tylko w dziesięciu wspólnotach wodomierz główny wskazuje wyższe zużycie wody, i to o 20 - 30 procent, niż deklarują to indywidualni mieszkańcy.

- Ludzie zaczęli się nawzajem pilnować. Lokatorzy patrzą, czy ktoś się na przykład na dziko nie wprowadził do mieszkania, gdzie wciąż nie ma licznika. Patrzą też, czy ktoś po kropelce nie napuszcza przez cały dzień wody do wanny tak, by nie włączył się wodomierz w mieszkaniu. Bo może i się nie włączy, ale zużycie pokaże licznik główny i wtedy znowu solidarnie zapłacą wszyscy - tłumaczy Krystyna Hapka z połczyńskiego ratusza.

W kwietniu rozliczanie za media ma przejąć TBS. - Będziemy nadal kontrolować te różnice i dochodzić, z czego one się biorą, bo RWiK teraz od naszej spółki będzie żądał zapłaty, a my na dług nie możemy sobie pozwolić - zapewnia Krzysztof Kryszan, prezes połczyńskiego TBS.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera