Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policja w Koszalinie: Po kolizji szukaj druku

Marzena Sutryk [email protected]
– Gdy zgłosiłem się w niedzielę wieczorem do komisariatu, nikt nie sporządził notatki, bo nie było druczków. Nawet nikt nie wyszedł obejrzeć auta – mówi pan Paweł.
– Gdy zgłosiłem się w niedzielę wieczorem do komisariatu, nikt nie sporządził notatki, bo nie było druczków. Nawet nikt nie wyszedł obejrzeć auta – mówi pan Paweł. Fot. Radosław Koleśnik
Kierowca z Koszalina, który jest ofiarą kolizji, jest niezadowolony z tego, jak został potraktowany przez policję.

W niedzielę, gdy Paweł Czajkowski dojeżdżał swoim seicento do Koszalina, inny kierowca, jadący oplem vectrą, wjechał w tył jego auta.

- To było w pobliżu Manowa - mówi pan Paweł. - Ten kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Zadzwoniłem na 112 i pod tym numerem pan przyjął zgłoszenie i powiedział, żebym pojechał do komisariatu przy ul. Krakusa i Wandy w Koszalinie. Tam ktoś miał sporządzić notatkę.

Pan Paweł pojechał do komisariatu. Tam usłyszał, że zabrakło... druczków, na których mógłby zgłosić zdarzenie. - Pani w okienku stwierdziła, że nie ma druczków i że nie spisze żadnej notatki. "Niech pan przyjedzie jutro" - usłyszałem - opowiada Paweł Czajkowski.

- Ponownie zadzwoniłem na 112 i zapytałem, co mam robić. Pan odpowiedział, że zadzwoni do komisariatu i wyjaśni sprawę. Tak się stało. Pani już nie była miła. Zaczęła się unosić. Okazało się, że druczki będą po 22. Przyjechałem więc po 22 jeszcze raz na Krakusa i Wandy. Druczków wciąż nie było.

Pan Paweł był wytrwały. Wczoraj rano po raz kolejny pojechał do komisariatu. W końcu dostał formularz. - Dążę do tego, by zwrócić uwagę na to, jak jest traktowana osoba poszkodowana - podsumował.

Magdalena Marzec, rzecznik koszalińskiej komendy policji, przekazała sygnał Czytelnika komendantowi, a ten zalecił wszcząć postępowanie wyjaśniające.

- Musimy sprawdzić, jak to było i czy doszło do uchybienia - mówi rzeczniczka. - Owszem, jest nieformalny druk, na którym są przyjmowane zgłoszenia o kolizjach. Te druki są po to, by ułatwić sprawę kierowcom, są tam konkretne rubryki do wypełnienia i kierowca dzięki temu wie, które informacje są niezbędne. Ale z powodzeniem można też spisać takie zgłoszenie na zwykłej kartce.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!