Prezes Przylesia ostrzega
Prezes Przylesia ostrzega
W środę w wieczornym serwisie informacyjnym koszalińskiej telewizji kablowej MAX prezes Spółdzielni Przylesie Kazimierz Okińczyc zapowiedział, że jeżeli anteny satelitarne nie zostaną usunięte własnoręcznie przez mieszkańców, zrobią to z pomocą dźwigu, pracownicy spółdzielni. Wówczas urządzenia trafią do magazynu spółdzielni, a lokatorzy zostaną obciążeni kosztami.
O tej sprawie piszemy już od dwóch dni. Nasze publikacje wywołały dyskusję i zainteresowanie, które znalazło swoje ujście w ilości telefonów, maili i osobistych odwiedzin naszej redakcji. Osoby, które po naszych tekstach w taki czy inny sposób skontaktowały się z nami nie zawsze były lub są mieszkańcami KSM "Przylesie".
Cała sprawa nabiera rozmachu ponieważ zainteresowanie tą sytuacją wyszło już poza Koszalin i naszą redakcję. Skontaktowały się z nami dwie ogólnopolskie stacje telewizyjne: Polsat i TVN24. Redaktorzy tych stacji odwiedzili naszą redakcję oraz siedzibę KSM "Przylesie".
Jak dalej sprawa się potoczy? Pozostaje nam tylko cierpliwie poczekać, a dla zainteresowanych, ale jeszcze nie doinformowanych naszych Czytelników przypominamy o co chodzi w całej tej historii.
Otóż prezes i zarząd KSM "Przylesie" rozesłał do swoich członków pisma, w których nakazuje im zdjęcie z elewacji i balkonów anten satelitarnych z powodu - według spółdzielni - niszczenia elewacji, a z balkonów ze względów bezpieczeństwa. W trakcie naszej rozmowy z przedstawicielami KSM "Przylesie" dowiedzieliśmy się, że anteny zamontowane na balkonach to łamanie przepisów z zakresu prawa budowlanego. Poinformowano nas, że mogą one tam wrócić, jeżeli będą spełniać te przepisy oraz gdy będą miały atestowany hak do ich zamontowania wraz z linką zabezpieczającą.
Jednak według opinii specjalistów, do których się zwróciliśmy z prośbą o wyjaśnienie, anteny satelitarne nie podlegają zapisom prawa budowlanego. Tak więc powód takiego rozporządzenie szefostwa KSM "Przylesie" wobec własnych lokatorów nadal pozostaje niejasny.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?