Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska - Szwecja 26:24. Siódme miejsce Polaków w ME w Piłce Ręcznej 2016

Piotr Janas (AIP)
Polacy pokonali Szwecję i zakończyli swój udział w ME 2016 na siódmym miejscu
Polacy pokonali Szwecję i zakończyli swój udział w ME 2016 na siódmym miejscu Paweł Relikowski\ Polska Press
Reprezentacja Polski pokonała we wrocławskiej Hali Ludowej Szwecję 26:24 (12:12) w meczu o 7. miejsce Mistrzostw Europy w piłce ręcznej.

Trener Michael Biegler postanowił dać szanse tym, którzy podczas tego turnieju grali mniej. Na ławce rezerwowych zasiedli m.in. Michał Jurecki i Michał Szyba, natomiast z powodu kontuzji zagrać nie mogli Krzysztof Lijewski i Rafał Gliński.Miejsce Szyby i Jureckiego zajęli odpowiednio Robert Orzechowski i Piotr Masłowski. Obaj od samego początku należeli do wyróżniających się postaci w naszym zespole. Sporo grali także Jakub Łucak (na co dzień skrzydłowy Śląska Wrocław – przyp. PJ) oraz Adam Wiśniewski.

Pierwsza połowa była dość wyrównanym widowiskiem. Jedni i drudzy, mimo że stawka nie była już zbyt wysoka, chcieli pożegnać się z mistrzostwami zwycięstwem. Co prawda wśród Szwedów też było wiele przetasowań, ale liderzy tego zespołu tacy jak Lucas Nilsson czy Johan Jakobsson mocno dawali się we znaki naszym defensorom. Najlepiej w pierwszych 30 minutach w drużynie Bieglera wypadł Przemysław Krajewski, który czterokrotnie pokonywał Mikaela Appelgrena. Kilkoma skutecznymi paradami publiczność we Wrocławiu podrywał też Sławomir Szmal, ale do przerwy mieliśmy remis 12:12.

Od początku drugiej odsłony na parkiet wybiegli już zarówno „Dzidziuś” Jurecki jak i Szyba, ale lepiej tę część gry rozpoczęli Szwedzi, którzy szybko rzucili nam dwie bramki. „Biało-czerwoni” chwilę później doprowadzili do wyrównania za sprawą młodego obrotowego Macieja Gębali i od tego momentu raz trafiali jedni, a raz drudzy. Ta sytuacja nie ulegała zmianie aż do ostatniej minuty. Dopiero na około 40 sekund przed końcową syreną dwubramkowe prowadzenie naszym – 26:24 - dał niezawodny Karol Bielecki.

Niesieni dopingiem Polacy nie mogli już nie wygrać tego spotkania. Szwedzi wycofali bramkarza, lecz nawet to nie pomogło im w zmniejszeniu różnicy. Polska wygrała 26:24 i zajęła 7. miejsce na EHF Euro 2016. Wartko podkreślić, że znakomite zawody rozegrał Bartosz Konitz, który w zasadzie w pojedynkę ciągnął grę ofensywną Polaków. To był zdecydowanie jego najlepszy mecz na tych mistrzostwach. Szkoda tylko, że tak późno.

Polska - Szwecja 26:24 (12:12)

Polska: Szmal, Wyszomirski - Krajewski 5, Orzechowski 2, Bielecki 4, Wiśniewski 1, Jurecki 1, Konitz 5, Grabarczyk, Masłowski 1, Syprzak 1, Daszek 1, Gębala 2, Łucak 1, Szyba, Chrapkowski 1.

Szwecja: Andersson, Appelgren - Olsson 2, Persson, Kallman, Ekberg, L. Nilsson 5, Konradsson, Karlsson, Jakobsson 2, Petersen 2, Stenmalm 4, Ostlund 3, Zachrisson 1, A. Nilsson 3, Nielsen 2.

Popularne na gk24:

Gk24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!