Chodzi o pomysł koszalińskiego ratusza, który postarał się o fundusze unijne, by kupić 150 komputerów dla ubogich, a zarazem dobrych uczniów z koszalińskich szkół. - Mniej więcej tyle dzieci korzysta ze stypendiów socjalnych - mówi Piotr Jedliński, sekretarz ratusza.
Miasto zdobyło na to ok. 1,6 mln zł, a dokłada z budżetu ok. 300 tys. złotych. Założenie jest takie, że przez trzy kolejne lata do Koszalina trafi po 50 komputerów; pierwsze 50 sztuk z drukarkami przyjeżdża już we wtorek. Sprzęt ma trafić do wybranych gospodarstw domowych uczniów od piątej klasy szkoły podstawowej do trzeciej klasy gimnazjum.
- Podstawowym kryterium, które będziemy brali pod uwagę, to dochód - ten nie może przekraczać 351 zł na osobę w rodzinie - wyjaśnia Piotr Jedliński. - Jednocześnie będziemy brać pod uwagę średnią ze świadectwa szkolnego za ubiegły rok - ta im wyższa, tym większe szanse na sprzęt. Do tego będą dodatkowe punkty za tytuł laureata lub finalisty konkursów przedmiotowych na poziomie województwa. Liczymy przy tym, że to zdopinguje dzieci i młodzież do nauki, by mogli starać się o sprzęt w kolejnych latach.
Ruszyło już rozprowadzanie formularzy wniosków - te są dostępne w szkołach, w Biurze Obsługi Klienta w Urzędzie Miejskim, a od wtorku mają być też dostępne na stronie internetowej ratusza. Do 16 grudnia rodzice uczniów mają czas na ich złożenie w kancelarii Urzędu Miejskiego (o szczegóły warto dopytać w sekretariacie swojej szkoły).
Uczniowie dostaną sprzęt w użyczenie na osiem lat. Ponadto każdy z obdarowanych uczniów uzyska też darmowy dostęp do internetu.
O tym, komu na początek przypadnie pierwsze 50 komputerów, prezydent zdecyduje jeszcze przed świętami.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?