Dużo się dzieje ostatnio w partii Janusza Palikota, której szeregi zasila poseł z Darłowa Andrzej Lewandowski. Przypomnijmy, w Sejmie nie ma już klubu partyjnego, zostało jedynie koło parlamentarne z kilkunastoma posłami, które działa pod szyldem Ruchu Palikota. Z pokładu uciekają kolejni działacze. A jakie plany ma Andrzej Lewandowski? Też przewiduje ewakuację?
- Nie, zostaję do końca, honor by mi nie pozwalał na to, żeby odejść - powiedział nam wczoraj poseł. - Dlatego zostaję w Kole Parlamentarnym Ruchu Palikota razem z Januszem Palikotem, bo to z listy jego partii dostałem się do Sejmu i o tym pamiętam. A te wszystkie osoby, które mówią, że są bardzo zdziwione, że nie płacono składek do ZUS (to jeden z argumentów odchodzących działaczy - dop. red.), doskonale o tym wcześniej wiedziały. To tylko pretekst, aby odejść. Wiadomo, że PSL i SLD kusi naszych ludzi, więc korzystają z okazji - dodaje poseł.
Czy on sam zamierza startować w jesiennych wyborach parlamentarnych? - Wszystko zależy od tego, jak będzie funkcjonowała partia - odpowiada. - Niedługo przekonamy się, czy udało nam się zebrać wystarczającą liczbę podpisów poparcia pod kandydaturą Janusza Palikota na Prezydenta RP. Jeżeli to się nie uda, to struktury partii się posypią i to będzie koniec. Wtedy będzie można zapomnieć o posłowaniu i trzeba będzie wrócić do normalnego życia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?