(fot. PSP)
Pożar gorzelni we wsi Stary Grabiąż (gm. Barwice) wybuchł około godziny 1.30 w nocy.
- Na szczęście, w gorzelni nie było ludzi. Jej właściciel mieszka poza Starym Grabiążem - przekazał nam kpt Jerzy Szeligowski, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinku. - O pożarze powiadomił nas kierowca, który tamtędy przejeżdżał. Gdy pierwszy wozy strażackie dotarły na miejsce zdarzenia, ogień był już na zewnątrz.
(fot. PSP )
Straż i policja na razie nie chcą mówić o przyczynach pożaru. Z naszych informacji wynika, że mogło to być podpalenie. Wprawdzie ludzie nie ucierpieli w pożarze, ale straty materialne są ogromne. Wynoszą kilkaset tysięcy złotych (ze wstępnych ocen 300-500 tys. zł). Rano w dogaszanej gorzelni pojawił się jej właściciel. Wskutek ogromnych emocji źle się poczuł.
- Oczywiście, temu panu udzieliliśmy pierwszej pomocy i wezwaliśmy karetkę pogotowia - dodaje Jerzy Szeligowski. - odwiozła go do szpitala w Szczecinku.
Pożar gasiło siedem sekcji strażackich: trzy zawodowe ze Szczecinka oraz cztery ochotnicze z gminy Barwice.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?