W najlepszym przypadku pracodawca zawrze z pracownikiem umowę cywilno prawną. W najgorszym jednak każe pracować „na czarno”, a na koniec wypłaci tylko część obiecanego wynagrodzenia. Okazuje się, że sposobów ma więcej.
- Rok temu mieliśmy przypadek w dużym i znanym ośrodku, gdzie odkryliśmy pracujące osoby bez żadnych umów. Właściciele obiektu zapewniali nas później, że to nie pracownicy tylko.... wolontariusze. Sprawa trafiła w końcu do sądu - mówi Krzysztof Berus z Państwowej Inspekcji Pracy w Szczecinie.
Etat? A po co mi to ?
- Nie interesuje mnie etat. Po co mi to? - mówi 21-letni Adam (nazwisko znane redakcji). - Popracuję tu przez dwa miesiące, potem wakacje, a w październiku wracam na uczelnię.
Chłopak pracuje od połowy czerwca w jednym z licznych, sezonowych punktów małej gastronomii w Kołobrzegu. Pracuje kilka dni pod rząd przez 12 godzin. Jednak warunki, jakie panują w miejscu pracy, odpowiadają mu. Dostaje do ręki dniówkę lub tygodniówkę. Dziennie od 90 do 120 zł, plus napiwki. Nie ma wątpliwości, że „na etacie” zarobiłby mniej. - Teraz, jak jest Sunrise (rozmawiamy w ubiegłą sobotę - dop. red.), postoję tu do godziny trzeciej lub czwartej w nocy i wrócę tu jutro około 9 - mówi. - Prześpię się w ciągu dnia jak się znajdzie ktoś chętny na zastępstwo, i wracam wieczorem.
Na nasze pytanie, czy zmęczenie nie odbija się na jakości i bezpieczeństwie pracy, odpowiada: - Bez przesady. To nie jest laboratorium tylko bar.
A sąd karze surowo
Inspektorzy z Powiatowego Inspektoratu Pracy w Szczecinie w okresie letnim mają „oko” na tzw. strefy turystyczne. Jedną z nich jest pas nadmorski w powiecie kołobrzeskim.
- Brak potwierdzenia na piśmie umowy o pracę to wykroczenie. W takiej sytuacji maksymalna kara może wynieść nawet 30 tys. zł. Ale orzeka ją sąd - wyjaśnia Waldemar Kozłowski, zastępca okręgowego inspektora Państwowej Inspekcji Pracy w Szczecinie. - Natomiast inspektorzy orzekają grzywny od 1 do 2 tysięcy złotych. Jeżeli jest to recydywa to ta kwota wzrasta do 5 tysięcy złotych.
Inaczej jest, gdy ktoś zatrudnia bez umowy o pracę, ale na podstawie umowy cywilno-prawnej. Wtedy najczęściej mamy do czynienia z brakiem zgłoszenia do ZUS i nie płaceniem składek. Tu grzywny, które może orzec sąd, mieszczą się w granicach od 3 do 5 tys. zł.
W województwie zachodniopomorskim pracuje 60 inspektorów, którzy pilnują przestrzegania prawa pracy. Ich praca polega głównie na prowadzeniu kontroli w wytypowanych miejscach. Wciąż też nie brakuje donosów. Anonimy od „życzliwego” to wciąż częste źródło informacji o nieprawidłowościach przy zatrudnieniu.
Coś optymistycznego
Pełen obraz sytuacji na rynku pracy sezonowej poznamy najszybciej we wrześniu. Jednak już dziś inspektorzy pracy, z którymi rozmawiamy, przyznają, że zjawisko zatrudniania „na czarno” zdarza się teraz rzadziej niż jeszcze kilka lat temu. Powodów spadku takiego „zatrudnienia” upatrują w migracji dużej liczby polskich pracowników za granicę
- W tej chwili brakuje ludzi do pracy i pracodawcy, szukając pracownika, reklamują się tym, że zawierają umowę - dodaje Waldemar Kozłowski - I to nie tylko umowę cywilno-prawną, ale też umowę o pracę.
Jest jeszcze jeden powód, dla którego pracodawcy coraz częściej legalnie zatrudniają sezonowych pracowników.
- To jest jednak jakaś gwarancja, że pracownik pojawi się w miejscu pracy następnego dnia. Gdy pracownik nie ma umowy, nie czuje się związany z pracodawcą i zdarza się, szczególnie gdy zatrudnia się młodych, że w środku sezonu po prostu nie przychodzi do pracy, zostawiając pracodawcę na lodzie - dodaje Krzysztof Berus.
Zobacz także: Nowe przepisy ograniczą stosowanie pracy tymczasowej
Popularne na gk24:
- Potworny wypadek na rogatkach Szczecinka. Jedna osoba nie żyje [zdjęcia]
- Co tak śmierdzi w Koszalinie? Kurzy pomiot
- Miss Lata 2016. Trwa głosowanie! [zdjęcia kandydatek]
- Masz zdjęcie nietypowego zjawiska atmosferycznego? Wyślij je do nas
- Pogoda nad morzem, atrakcje turystyczne, imprezy - gk24.pl/turystyka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?