Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prawo jazdy: Na egzamin z Koszalina do Bydgoszczy, albo Zielonej Góry

Rajmund Wełnic [email protected]
Cezary Zarębski, który przygotowuje się do egzaminu na prawo jazdy pod okiem Wiesława Szczęsnego ze szkoły Omega w Szczecinku, liczył, żezda go w Pile i jest kompletnie zaskoczony tym, że może go czekać wyprawa do Bydgoszczy. Z kolei Mikołaj Karpiński, rzecznik prasowy MinisterstwaTransportu twierdzi, że resort nie przygląda się biernie problemowi, ale na bieżąco go monitoruje mając nadzieję, że obie instytucje, czyliPWPW i ITS, osiągną porozumienie. – Podkreślam, że wyboru oferenta – dostawcy programu dokonywały ośrodki egzaminacyjne. Ministerstwow żadne sposób tego nie narzucało.
Cezary Zarębski, który przygotowuje się do egzaminu na prawo jazdy pod okiem Wiesława Szczęsnego ze szkoły Omega w Szczecinku, liczył, żezda go w Pile i jest kompletnie zaskoczony tym, że może go czekać wyprawa do Bydgoszczy. Z kolei Mikołaj Karpiński, rzecznik prasowy MinisterstwaTransportu twierdzi, że resort nie przygląda się biernie problemowi, ale na bieżąco go monitoruje mając nadzieję, że obie instytucje, czyliPWPW i ITS, osiągną porozumienie. – Podkreślam, że wyboru oferenta – dostawcy programu dokonywały ośrodki egzaminacyjne. Ministerstwow żadne sposób tego nie narzucało. Rajmund Wełnic
Kursanci kończący kurs w szkołach nauki jazdy w regionie koszalińskim nie mogą na razie zdać egzaminu w Koszalinie czy Pile. A gdzie mogą? Na przykład...w Bydgoszczy lub Zielonej Górze.

Dlaczego tak się dzieje? Bo wydziały komunikacji nie są w stanie przesłać danych kursantów do ośrodków egzaminacyjnych pracujących na innych programach. O sprawie powiadomił nas Ireneusz Ryś, właściciel szkoły nauki jazdy Pro-mot w Szczecinku. - Szkoła praktycznie stanęła. W tej chwili moi kursanci jeżdżą do Bydgoszczy, bo nie mogą zdawać egzaminów w Koszalinie czy w Pile - mówi. Dodaje, że z tygodnia na tydzień będzie gorzej, bo szkolenie kończą kolejni kandydaci na kierowców.

Od 19 stycznia zaczęły obowiązywać nie tylko nowe testy w egzaminie na prawo jazdy. Każdy zaczynający kurs po tej dacie udaje się do wydziału komunikacji, aby otrzymać tzw. Profil Kandydata na Kierowcę (PKK) ze swoim numerem. Następnie odbywa szkolenie i z zaświadczeniem ze szkoły nauki jazdy idzie do ośrodka ruchu drogowego na egzamin. - Wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego powinny wtedy ściągnąć drogą elektroniczną jego PKK z wszystkimi danymi z wydziału komunikacji - tłumaczy jeden z instruktorów jazdy.

W ten sposób miał zniknąć obieg dokumentów papierowych. Sęk w tym, że wszystkie wydziały komunikacji w urzędach miast i starostwach pracują od dawna w systemie teleinformatycznym przygotowanym przez Państwową Wytwórnię Papierów Wartościowych, a większość ośrodków egzaminacyjnych - w tym koszaliński i pilski - na aplikacji autorstwa Instytutu Transportu Samochodowego. Programy te jednak na dziś ze sobą nie współpracują i nie ma możliwości przesłania PKK, a więc i przystąpienia do egzaminu.

- Paranoja jakaś. 14 ośrodków egzaminacyjnych w kraju ma system PWPW, a 35 ITS, bo oszczędzają na tym jakieś 2 tysiące złotych miesięcznie - denerwuje się jeden ze szczecineckich właścicieli szkoły jazdy. I przypomina, że jednym z warunków przetargu, jaki swego czasu ośrodki ruchu drogowego przeprowadzały na dostawę systemu, był wybór jednolitego, zintegrowanego programu, który byłby kompatybilny z tym stosowanym w wydziałach komunikacji.

- Problem jest ogólnokrajowy - tłumaczy Beata Maciejewska, szefowa wydziału komunikacji w szczecineckim starostwie. Według niej od dawna było wiadomo, jakie oprogramowanie pracuje w urzędach. - To ośrodki powinny zadbać o to, aby mieć programy współpracujące z tymi w wydziałach komunikacji - mówi.

- To nie nasz kłopot. My mieliśmy wygenerować PKK i to robimy, a ośrodki go pobrać, ale nie są w stanie - mówi Andrzej Byszewski, dyrektor wydziału komunikacji w koszalińskim Urzędzie Miejskim.

Eugeniusz Romanów, dyrektor Zachodniopomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Koszalinie, zaznacza, że zapis o wyborze systemu zgodnego z tym w urzędach znalazł się nie w przetargu, ale w "zapytaniu o cenę". Uspokaja też, że na razie problem nie jest poważny: - Szkoły jeszcze nikogo w nowym systemie nie wyszkoliły. Ci, którzy teraz zdają, a muszą mieć PKK, zdają zwykle egzaminy sprawdzające - przypomina. Dodaje, że lada dzień do ośrodka zaczną się zgłaszać kursanci, których trzeba będzie odsyłać z kwitkiem.

- Problem musi być rozwiązany na poziomie ministerialnym i tam obecnie trwają rozmowy - twierdzi Eugeniusz Romanów. Ma nadzieję, że stanie się to jak najszybciej, bo inaczej ośrodek w Koszalinie czeka paraliż, a kursantów czekają przymusowe "wycieczki" do Bydgoszczy lub Zielonej Góry.

Nowe przepisy utrudniają życie

- Nie miałem pojęcia, że te nowe przepisy tak utrudnią mi życie, skomplikują moją sytuację zawodową i będą dla mnie tak kosztowne - mówi pan Wojciech z Koszalina.

- Niestety, za punkty straciłem prawo jazdy i zostałem skierowany na ponowny egzamin. Pech chciał, że stało się to już po wejściu w życie nowych przepisów. Musiałem więc najpierw zgłosić się po profil kierowcy do ratusza, do wydziału komunikacji, gdzie został mi on założony. Ale co z tego, skoro koszaliński ZORD nie ma do niego dostępu i w ośrodku powiedziano mi, że dopóki tego dostępu nie będzie, nikt mnie nie przeegzaminuje. Nikt nie umiał mi powiedzieć, kiedy to nastąpi.

A że niewspółgrający system z tym zainstalowanym w urzędach kupiły również ośrodki w Słupsku, Trójmieście i Szczecinie, to najbliższy, w którym tego problemu nie ma, odnalazłem w Bydgoszczy. To 200 km od Koszalina. Pojechałem na własny koszt, bo bardzo mi zależy na jak najszybszym odzyskaniu prawa jazdy, bo nie mogę wykonywać swojej pracy. Nie udało mi się zdać za pierwszym razem. Chciałem zdawać następnego dnia, by oszczędzić na podróży, ale okazało się, że w koszalińskim ratuszu urzędnik niewłaściwie założył mi profil kierowcy i trzeba ten błąd naprawić.

Wróciłem więc do domu, poszedłem do ratusza i tłumaczę w czym rzecz. Oczywiście urzędnik przeprasza, bo sam się dopiero uczy obsługiwać ten system, ale on sam zmian w moim profilu już zrobić nie może. Musi to zrobić właściciel systemu, czyli Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych. Nie wiem, jak długo to potrwa. Najgorsze jest to, że nie mogę nic zrobić. Nadal jestem bez prawa jazdy, a do tego nie mogę zdawać egzaminu. To jakiś koszmar - kwituje pan Wojciech.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!