Przypomnijmy, w styczniu Sąd Rejonowy w Koszalinie skazał prezesa na osiem miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Obrońca Romana B. odwołał się od wyroku.
Chodzi o wypadek drogowy, do którego doszło w połowie czerwca 2005 roku na drodze krajowej nr 11, między Mostowem a Grzybnicą.
Krystyna M., która prowadziła opla astrę, skręcała na skrzyżowaniu w lewo. Jadący z tyłu Roman B., który siedział za kierownicą hondy civic, rozpoczął jednocześnie wyprzedzanie jadącego przed nim citroena jumpera - to auto z kolei jechało właśnie za oplem astra i Roman B. nie mógł widzieć, że kobieta włączyła kierunkowskaz w oplu. Honda prezesa uderzyła w auto Krystyny M. Ona oraz jadące z nią dwie inne kobiety odniosły poważne obrażenia. Przed sądem Krystyna M. została uznana za sprawcę wypadku.
Potem, na wniosek pełnomocnika skazanej, sąd zajął się udziałem prezesa w wypadku. W styczniu sąd uznał, że Roman B. przyczynił się do zdarzenia przez nie zachowanie ostrożności.
- Sąd II instancji nie podzielił zarzutów obrony Romana B. - mówiła dzisiaj sędzia Renata Rzepecka - Gawrysiak (w sądzie nie było prezesa). - Postępowanie przeprowadzone przez sąd I instancji było perfekcyjne, nie zaniechano żadnych czynności. W niewielu sprawach jest prowadzone tak wnikliwe postępowanie dowodowe.
Czy prezes z prawomocnym wyrokiem może nadal kierować miejską spółką? - To muszą wyjaśnić prawnicy z ratusza - stwierdził Sławomir Przykucki, rzecznik Sądu Okręgowego w Koszalinie. - Chodzi o przestępstwo nieumyślne, a to - na zdrowy rozsądek - nie powinno przesądzać o możliwości pełnienia funkcji publicznej.
Co na to wszystko prezydent miasta Mirosław Mikietyński? - Nie znam w pełni sytuacji prawnej. Nasi prawnicy będą analizować, czy wyrok nie wykluczy automatycznie prezesa z pełnienia dalej swojej funkcji. Jeżeli orzeczenie umożliwi mu dalszą pracę, to nie podejmę żadnych kroków - powiedział nam wczoraj prezydent.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?