Protest nauczycieli 2018. Nauczyciele zachorowali, lekcje odwołane. Również w regionie PROTEST NAUCZYCIELI 2018 w Drawsku Pomorskim

- W tej sytuacji dyrektorzy podjęli decyzję o odwołaniu zajęć szkolnych. Jednak wszystkie dzieci, które przyszły do szkoły, mają zapewnioną opiekę i bezpieczeństwo - zapewnił nas burmistrz Drawska Marek Tobiszewski.

- Rzeczywiście, zajęć dydaktycznych nie ma. Są natomiast prowadzone zajęcia opiekuńczo-wychowawcze. Tak będzie do końca tygodnia - potwierdziła wczoraj Lucyna Jabłońska, wicedyrektorka Szkoły Podstawowej nr 1 w Drawsku Pomorskim.

„Belferska zaraza” w powiecie drawskim na razie jest lokalna, bo już w sąsiednim Złocieńcu lekcje wczoraj odbywały się normalnie. Podobnie jak w Szczecinku, ale jak się dowiedzieliśmy, wczoraj nauczyciele na razie tylko kaszleli, ale dziś „mogą zachorować”.

O chorobach nauczycieli, a raczej o masowym udawaniu się przez nich na zwolnienia lekarskie, było wczoraj głośno w całym kraju - bo też i protest zatacza coraz szersze kręgi.

Nauczyciele to kolejna grupa zawodowa - po policjantach - która sięga po zwolnienia chorobowe jako formę nacisku na władzę, aby wywalczyć podwyżki.

Jak było w pozostałych miastach regionu?

W powiecie sławieńskim, zarówno w wydziale edukacji starostwa, jak i w referatach oświaty w Darłowie i Sławnie, poinformowano nas, że nie ma sygnałów o nauczycielach na zwolnieniach lekarskich.

Pracownicy urzędów zapewniali, że są w stałym kontakcie z dyrekcjami szkół na terenie powiatu.

Choroby belferskiej dezorganizującej pracę szkół nie odnotowano też w Kołobrzegu.

Krzysztof Stobiecki, dyrektor wydziału oświaty koszalińskiego ratusza, nie miał żadnych niepokojących sygnałów ze szkół podlegających koszalińskiemu samorządowi.

- Może były jakieś pojedyncze przypadki zwolnień, ale nic nie zagrażało pracy szkół - komentował.

W komunikacie na stronie internetowej Związku Nauczycielstwa Polskiego czytamy:

Żądamy wzrostu wynagrodzeń na poziomie 1000 zł od stycznia 2019 roku.

Jednocześnie zachęcamy nauczycieli do troski o swoje zdrowie.

Prosimy rodziców o wyrozumiałość. Jest to także protest o lepszą szkołę.

W Polsce brakuje wykwalifikowanych pracowników i polityki szkoleniowej