Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest pracowników Domu Pomocy Społecznej w Gościnie. Żądają podwyżek

Iwona Marciniak
Iwona Marciniak
W DPS w Gościnie pracuje 38 osób. Dzięki ich czteroletnim staraniom udało się im dostać dwa dodatkowe etaty. - Ale w  tym roku 6 pań odejdzie na emeryturę. Kto przyjdzie na ich miejsce?
W DPS w Gościnie pracuje 38 osób. Dzięki ich czteroletnim staraniom udało się im dostać dwa dodatkowe etaty. - Ale w tym roku 6 pań odejdzie na emeryturę. Kto przyjdzie na ich miejsce? Iwona Marciniak
Pracownicy Domu Pomocy Społecznej w Gościnie od prawie miesiąca domagają się podwyżki. Chodzi o 500 zł brutto.

- To za dużo - usłyszeli w odpowiedzi od starosty kołobrzeskiego Tomasza Tamborskiego i wicestarosty Heleny Rudzis - Gruchały.

Władze powiatu przystały ostatecznie na podwyżkę, ale uznały, że nie powinna dotyczyć tylko jednej jednostki. Zdecydowały o tym, że od czerwca, dostanie ją ponad 360 pracowników wszystkich podległych starostwu instytucji, czyli Powiatowego Urzędu Pracy, Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, Zarządu Dróg Powiatowych, DPS Włościbórz, DPS Gościno, Muzeum Oręża Polskiego oraz wszyscy pracownicy administracji i obsługi jednostek oświatowych.

Podwyżka nie wyniesie jednak 500 zł, a 200 zł brutto, a to w przeliczeniu na jedną osobę 139 zł „na rękę”. O tym jak faktycznie zostaną podzielone pieniądze, zdecydują dyrektorzy poszczególnych jednostek. Tylko, że jak przekonują pracownicy DPS Gościno, zupełnie nie o to chodzi.

Mówią m.in. o dysproporcjach w zarobkach miedzy ich DPS-em, a DPS-em we Włościborzu, który również podlega starostwu, a średnie zarobki są tam o ok. 300 zł wyższe. W ostatnią środę ich kilkunastoosobowa pikieta stanęła przed Starostwem Powiatowym.

- Większość pracowników dostaje u nas na rękę 1530 zł. Mniej się nie da, bo to obowiązujące minimum - słyszymy od Małgorzaty Kowalczyk, reprezentującej 38 - osobową załogę DPS-u.

W Gościnie pensjonariuszy jest 60. 38-osobowa załoga to pielęgniarki, opiekunki, pracownice kuchni, konserwator, terapeutka.

- Były już przypadki, gdy sztucznie dopłacano pracownikom premie, żeby to płacowe minimum osiągnąć - mówi dalej Małgorzata Kowalczyk.

- Jako starsza pielęgniarka z 40 - letnim stażem pracy, mam na rękę 1700 zł - słyszymy od jednej z pracownic.

- A to nie jest dom, w którym przebywają starsi panowie w melonikach i starsze panie, którym organizuje się wolny czas. To ciężka praca, codzienna pielęgnacja i opieka nad osobami niepełnosprawnymi , alkoholikami, osobami cierpiącymi na chorobę Alzheimera, osobami stale leżącymi. To nie praca, a powołanie, misja. Ludzie bywają agresywni, biją nas, plują, wyzywają, ale my to rozumiemy.

Pracownicy pracują z poświęceniem, podwyższają swoje kwalifikacje zawodowe. I to na własny koszt.

W środę starosta Tomasz Tamborski wyszedł do pikietujących. Zaprosił ich na rozmowy.

Spotkanie ma się odbyć jutro w południe, w Hotelu Centrum. Mają w nim wziąć udział także reprezentacje pozostałych jednostek, których pracownicy, jak łatwo się domyślić, cieszą się z obiecanej podwyżki.

Zobacz także Festiwal Interfolk w Kołobrzegu

POLECAMY:

Stanisław Gawłowski w areszcie śledczym w Szczecinie

Wypadek na ul. Gdańskiej w Koszalinie [zdjęcia]

Czepkowanie studentów pielęgniarstwa w PWSZ w Koszalinie

Gorący weekend w "Prywatce" w Koszalinie

Niedzielna giełda w Koszalinie. Chętnych do zakupów nie brakowało

44. edycja Rajdu Monte Karlino za nami

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo