Radiowóz jechał podporządkowaną ul. Dworcową. Do wypadku doszło gdy auto zbliżyło się do krzyżówki z jednokierunkową ul. Zwycięzców. Gdy jadący prosto radiowóz pokonywał skrzyżowanie, z prawej strony, z ulicy Zwycięzców, w kierunku Placu 18 Marca, ścieżką rowerową jechała 59 - letnia rowerzystka.
- Policjant twierdzi, że jej nie zauważył - mówi zastępca komendanta powiatowego policji, podinsp. Jerzy Kitowski. - Miała wyjechać zza zaparkowanych samochodów. Nie zmienia to faktu, że w tej kolizji wina leży po jego stronie.
Na szczęście kobieta spadając z roweru, otarła sobie tylko naskórek na lewej stopie. Odwieziona na pogotowie, po wizycie na chirurgicznej izbie przyjęć, wyszła do domu.
Ustalenie winnego, postronnemu obserwatorowi mogłoby się wydawać wcale nie tak oczywiste, ponieważ kobieta pozornie jechała ul. Zwycięzców "pod prąd". - Ale jechała drogą tylko dla rowerów - tłumaczy Jerzy Kitowski. Wzdłuż ul. Zwycięzców biegnie ona po obu stronach: z jednej wyznaczono ją na jezdni, z drugiej na chodniku.
Rowerzystka jechała właśnie chodnikiem. Gdy przy Hotelu New Skanpol chodnik się kończy, oznakowanie ścieżki rowerowej biegnie dalej jezdnią. Radiowóz bezdyskusyjnie powinien więc ustąpić rowerzystce pierwszeństwa.
- Policjant popełnił wykroczenie - usłyszeliśmy od zastępcy komendanta. - Chcemy uniknąć wszelkich podejrzeń o stronniczość, jego sprawę przekazujemy więc do sądu.
Policjantowi grozi kara grzywny od 220 do 500 złotych. Dostanie też sześć punktów karnych.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?