Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Raj dla miłośników roweru. Polecamy dziś kilka tras

Joanna Krężelewska [email protected]
Drewniane mostki są urozmaiceniem trasy z Kołobrzegu w kierunku Ustronia Morskiego.
Drewniane mostki są urozmaiceniem trasy z Kołobrzegu w kierunku Ustronia Morskiego. Joanna Krężelewska
Trasa na plażę i wycieczka dookoła jeziora Jamno? A może rajd szlakiem kolejki wąskotorowej lub wzdłuż piaszczystej plaży? W naszym regionie rowerzyści mają w czym wybierać. .

Pętla wokół Jamna

Trasa 43 km: Koszalin - Mielno - Łazy - Koszalin.
Tę trasę można zaplanować na cały wolny dzień i spędzić kilka godzin na plaży lub nad jeziorem. Nie jest trudna, choć chwilami poruszamy się po drogach, a nie ścieżkach rowerowych. Dlatego warto mieć ze sobą kask i dobrze oświetlić rower.

Wyruszamy z Koszalina ścieżką rowerową, która rozpoczyna się przy ul. Morskiej. Po około 12 kilometrach dojedziemy do Mielna. Jedziemy do Unieścia, przejeżdżamy przez kanał Jamneński i ścieżką dojedziemy do Łaz. Na rondzie skręcamy w prawo i kierujemy się na Osieki. W Osiekach mamy do dyspozycji zadaszone miejsce wypoczynkowe ze szczegółową mapą tras.

Mamy dwie możliwości zamknięcia pętli. Pierwsza - jedziemy przez Kleszcze do Suchej Koszalińskiej. W Suchej mamy do dyspozycji krótki odcinek ścieżki. Dalej przez Gorzebądź docieramy do trasy, która - po skręcie w prawo - doprowadzi nas do ul. Gdańskiej w Koszalinie. Można skręcić w lewo i do Koszalina skierować się przez Kłos, mijając sanktuarium na Górze Chełmskiej.

Druga trasa z Osiek prowadzi do Łabusza. W Osiekach należy skręcić w prawo (jeśli będzie problem ze znalezieniem drogi, warto zapytać o nią mieszkańców miejscowości). Dojedziemy do Łabusza, w pobliże stacji WOPR. Po opadach deszczu lepiej nie wybierać tego szlaku, bo dojazd może być utrudniony. Z Łabusza jest już blisko na osiedle Jamno. Ścieżka rowerowa przy działkach zaprowadzi nas do Koszalina.

Szlakiem kolei wąskotorowej

Trasa 23 km (46 w obie strony): Karlino - Gościno - jezioro Kamienica.
Szlak rozpoczyna się za amfiteatrem w Karlinie. Z głównej ulicy na wysokości restauracji Na Skarpie trzeba skręcić w ulicę Stromą i dalej w ulicę Moniuszki. Szlak wiedzie po nasypie kolejki wąskotorowej. Szeroka, asfaltowa ścieżka prowadzi nas do lasu (z wyjątkiem kilkusetmetrowego odcinka przed Myślinem cała ścieżka jest asfaltowa). Przejeżdżamy przez zabytkowe mosty - warto zsiąść na chwilę z roweru i podziwiać widoki.
Jedziemy w kierunku Lubiechowa. Tam, w okolicy byłej stacji kolejki wąskotorowej, gdzie dziś jest budynek mieszkalny, jest przygotowane dla turystów pierwsze miejsce przystankowe. Jeśli nie chcesz zjeżdżać ze ścieżki, nie wjedziesz do żadnej miejscowości. Warto z niej jednak na kilka chwil zboczyć. O tym, co można zobaczyć w mijanych miejscowościach informują czytelne drogowskazy. Między Lubiechowem a Karścinem jedziemy wzdłuż pól. Dalej przez tereny farmy wiatrowej i do Pobłocia Wielkiego, przed którym przygotowano kolejne miejsce wypoczynkowe. Wiaty, ławki, całość ogrodzona. Można tu zrobić piknik.

Trasa wiedzie dalej przez Myślino i Gościno Dwór do Gościna. Można znaleźć przy niej mapy z oznaczonym szlakiem. Ścieżka urywa się przy drodze nr 162. Żeby dojechać do Dargocic, nad jezioro Kamienica, trzeba wjechać na ruchliwą drogę (skręcamy w lewo) i nią przejechać kilkadziesiąt metrów. Po prawej stronie zobaczymy kolejną ścieżkę rowerową.

Ścieżka wiedzie wzdłuż drogi nr 162 i za skrętem na Karkowo odbija w las. Trasa wiedzie do drogi asfaltowej, gdzie skręcamy w prawo na Dargocice. Kilkaset metrów musimy pokonać drogą. W miejscowości za sklepem jedziemy w prawo, mijamy ośrodek Freedom i skręcamy w lewo do punktu czerpania wody. Dalej z górki nad jezioro obok ośrodka Terstef.

Z Gościna nad jezioro

Trasa 26 km (52 w obie strony): Gościno - Rymań - jezioro Popiel
W Gościnie trzeb dojechać do cmentarza, za nim skręcić w prawo - w ulicę Towarową. Za blokiem z nr 12 po lewej stronie ścieżka ma swój początek. Pierwsze kilometry to droga przez pola. Już po niecałych czterech kilometrach do dyspozycji rowerzystów jest pierwszy przystanek wypoczynkowy. Są ławki, wiaty, w sam raz na piknik. Za kolejne niemal cztery kilometry znów zobaczycie podobne, pięknie zagospodarowane miejsce.
Przed wjazdem do Drozdowa ścieżka przebiega po ceglanym moście, zbudowanym nad jednym z dopływów Parsęty. Dalej ścieżka prowadzi na zmianę przez pola i lasy. I tak dojeżdżamy do Rymania (około 16 kilometrów). Tu wybudowano kolejne miejsce przystankowe z ławkami, stołami i zadaszeniem. Dalej wystarczy przeprowadzić rower przez przejście dla pieszych i już mamy ciąg dalszy jazdy. Przejedziemy przez Rymań i dalej kawałek jechać będziemy wzdłuż krajowej "szóstki". Na szczęście krótko towarzyszyć nam będą auta. Wjeżdżamy do lasu. W nim ścieżka się kończy. Skręcamy w lewo i kilkaset metrów trzeba przejechać po brukowanej kostce. Po drodze miniemy dąb szypułkowy Bogusław. To pomnik przyrody. Drzewo ma 600 lat. Droga z brukowej zamienia się w asfaltową i dobijamy nad jezioro Popiel (niedaleko miejscowości Rzesznikowo). Warto tu przyjechać - jest czysto, do dyspozycji są ławeczki, stoły, przygotowane miejsca na ognisko.

Wokół Koszalina

Za punkt startu przyjmujemy skrzyżowanie ulicy Zwycięstwa z ulicą Lubiatowską w Koszalinie. Wjeżdżamy na tę drugą i jedziemy cały czas prosto. Po prawej stronie zobaczymy Jezioro Lubiatowskie. To rezerwat przyrody. Po kilku minutach jazdy można skorzystać z miejsca piknikowego nad brzegiem. Docieramy do rozwidlenia dróg za tablicą z mapą i oznaczonymi szlakami rowerowymi. Tam można poszukać inspiracji na kolejne wyprawy jednośladem. Jedziemy do Manowa (czerwony szlak na mapie). Na rozwidleniu dróg zjeżdżamy z asfaltu na drogi gruntowe. Po kilkudziesięciu metrach zobaczymy rozwidlenie i drogowskazy. Jeden pokazuje trasę na Policko (w lewo). My jedziemy na wprost, na Manowo. Wyjeżdżając z lasu skręcamy w lewo (czerwony szlak). Jedziemy przez pole. Za nim skręcamy w prawo i jedziemy cały czas prosto. Po lewej będziecie mijać strzelnicę. Jedziemy na wprost przez mostek. Po chwili jesteśmy już przy krajowej "jedenastce" w Manowie. Jedziemy w lewo. Dojeżdżamy do Urzędu Gminy i wjeżdżamy na drogę asfaltową za nim. Tu dop wyboru są dwie trasy. Jeśli wolicie krótszą, trzeba skręcić w prawo w szutrową drogę na zielony szlak rowerowy. Ona doprowadzi was do Cewlina. W Cewlinie można wybrać się nad jezioro i tam spędzić popołudnie. Z Cewlina do Koszalina wracamy przez Mierzym. Dojeżdżamy do Świeszyna i skręcamy w prawo na drogę nr 167. Do Koszalina przez Konikowo jedziemy dość ruchliwą trasą. Wjeżdżamy ulicą Połczyńską. Finiszujemy pod ratuszem. Ta pętla mierzy w sumie około 27 kilometrów. Jeśli dodamy dojazd nad jezioro kąpielowe w Cewlinie i powrót na trasę - około 30 kilometrów.

Dłuższa trasa: w Manowie jedziemy ulicą za Urzędem Gminy i asfaltówką jedziemy przez około 10 kilometrów - do Strzekęcina. Choć teren jest pofałdowany, to zjeżdżając z górki można nabrać wystarczającego rozpędu, bu pokonać kolejną. W Strzekęcinie proponujemy skierować się na Bursztynowy Pałac i jechać za nim jak na Dunowo. Na rozwidleniu dróg trzeba skręcić na Jarzyce. Tam warto zobaczyć kościół p.w. Matki Bożej Królowej Korony Polskiej z XIII w. Gotycka świątynia została odrestaurowana w 1974 roku. Po tym przystanku jedziemy na Giezkowo, przez Niekłonice, aż dojedziemy do Koszalina (wjazd ulicą Lechicką). Ta trasa, jeśli metę zrobimy przy ratuszu, liczy sobie niespełna 40 kilometrów.

Opisaną trasę można dowolnie modyfikować. Na przykład z Manowa pojechać do Rosnowa. Na tym odcinku czeka nas sporo piaszczystych fragmentów, które wymagają rowerowej zaprawy i siły. Za kościołem w Manowie zaczyna się leśna ścieżka rowerowa, która prowadzi do miejscowości Zacisze. Na drzewach trzeba szukać czerwonych oznaczeń. Dojeżdżamy do Niedalina, a stąd do Rosnowa. Tu warto zapytać o drogę nad jezioro Hajka. Powrót: Strzekęcino, Świeszyno - Koszalin.

Wzdłuż Bałtyku

Trasa 47 km: Kołobrzeg - Ustronie Morskie - Gąski - Sarbinowo - Mielno - Koszalin
Dystans około 47 kilometrów to w obie strony dość dużo, ale - spokojnie! Na miejsce startu z Koszalina można dotrzeć pociągiem. Cena za osobę i rower - 14,50 zł. Po wyjściu z dworca kierujemy się na prawo. Jedziemy do ulicy Spacerowej i nią na skrzyżowanie ulic Mickiewicza i Zdrojowej - tam zobaczymy początek ścieżki rowerowej. Nasz szlak od samego początku oznaczony jest na czerwono. Ponieważ pokrywa się ze szlakiem Bike the Baltic można też szukać na słupach i drzewach białego znaku z zielonym rowerem. Równa, szeroka, prowadzi na obrzeża Kołobrzegu. Ścieżka wiedzie na poziomie plaży. Z jednej strony mamy morze, z drugiej kompleks hoteli. Po kilkuset metrach będziemy jechać już nieco wyżej.

Do Ustronia Morskiego będzie pod względem infrastruktury idealnie. W Ustroniu, za budową hoteli, trasa się kończy. Musimy z niej zjechać (w prawo). Trzeba pojechać prosto i na pierwszym skrzyżowaniu w lewo. Ponieważ obowiązuje tu zakaz ruchu, przez kilkadziesiąt metrów przeprowadzamy rower po chodniku.

Drogą dwukierunkową jedziemy dalej - kierunek - miejscowość Wieniotowo. Tu mamy do dyspozycji fragment szerokiej ścieżki. Niestety, szybko się kończy i dalej jechać będziemy drogą asfaltową. Dlatego warto na tę trasę zabrać ze sobą kask. Jedziemy do Gąsek. Przy wyjeździe asfaltowa ulica skręca w prawo, my zjeżdżamy w lewo w drogę szutrową (oznaczenia na drzewach). Zmierzamy do Sarbinowa. Tam musimy skręcić w ul. Leśną (kilkadziesiąt metrów za kościołem w lewo). Przez Chłopy przejedziemy główną ul. Kapitańską i nią wjedziemy do lasu. Tak miniemy Mielenko i przez las dojedziemy do Mielna. Tu trzeba tylko dojechać do ścieżki rowerowej, która wiedzie do Koszalina.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!