W meczu w ramach 27. kolejki rozgrywek IV ligi Rasel Dygowo musiał uznać wyższość Osadnika w wyjazdowym starciu. Jednocześnie ekipa Andrzeja Wojciechowskiego nie powtórzyła wyniku z rundy jesiennej, kiedy to wygrała z zespołem z Myśliborza 1:0.
- Popełniliśmy proste, wręcz szkolne błędy w obronie, a rywale to wykorzystali - powiedział Andrzej Wojciechowski, grający prezes Rasela. - Inna rzecz, że na murawie nie było widać wielkiej przewagi gospodarzy, co może sugerować wynik - dodał.
Wynik otworzył, wykorzystując błąd Kołodziejskiego, Jarosław Norsesowicz. Wyszedł mu przy tym strzał życia, huknął bowiem z pierwszej piłki z woleja. Kolejne gole wpadły po zmianie stron. Ekipę gości stać było jedynie na bramkę kontaktową, choć blisko byli wcześniej m.in. Chyła (poprzeczka po rzucie wolnym), czy Grochowski (sytuacja sam na sam).
Osadnik Myślibórz - Rasel Dygowo 4:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Norsesowicz (10.), 2:0 Jarecki (47.), 2:1 Świżek (50.), 3:1 Dudek(67.), 4:1 Myszkowski (75.).
Rasel: Pilichowicz - Czapka (46. Popiołek), Stępień, Ruszczak, Giliński, Kołodziejski (65. Wojciechowski), Wieczorkiewicz (80. Kępa), Grochowski, Suchwałko, Świżek, Chyła.
Popularne na gk24:
- Szokujące znalezisko na wysypisku w Sianowie. To prawdopodobnie zwłoki noworodka
- Matka sześciorga dzieci bez pieniędzy z 500+. Przez zajęcie komornika ze Szczecinka
- W lesie pod Mołotwem znaleziono skarb [zdjęcia]
- Pożar w Polanowie - palił się las na Górze Warblewskiej [ZDJĘCIA]
- Sześć lat śpi w namiocie, w lesie pod Koszalinem i ma już dość
- Plebiscyt "Mama, Tata i ja". Wybieramy najpiękniejsze zdjęcie rodzinne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?