Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Reklamacja towarów z wyprzedaży

Jakub Roszkowski, [email protected]
W tym roku w niektórych sklepach wyprzedaże tak naprawdę trwają nawet cały rok. Wtedy jednak trudno to już nawet nazwać wyprzedażą.
W tym roku w niektórych sklepach wyprzedaże tak naprawdę trwają nawet cały rok. Wtedy jednak trudno to już nawet nazwać wyprzedażą. Fot. Radosław Brzostek
Zaczęły się już wyprzedaże. Spodnie, buty, bluzki kupisz z nawet 70-procentowym rabatem. I nie daj się oszukać - na ten towar, choć z wyprzedaży, też możesz złożyć reklamację.

- Towar z wyprzedaży jest towarem pełnowartościowym, więc każdy sprzedawca ma obowiązek przyjąć na niego reklamację - informuje Andrzej Kuśpiel, szef Inspekcji Handlowej w Koszalinie.

- A rzeczywiście, niektórzy sprzedawcy próbują wmówić klientom, że reklamacja się nie należy.
Z taką sytuacją miała do czynienia nasza Czytelniczka, pani Irena, mieszkanka Białogardu.
- Kupiłam mojemu synowi koszulę z krótkim rękawem. Ładna, cena była bardzo przystępna, nie był to towar przeceniony, ale z wyprzedaży. Niestety, po wypraniu koszula, zamiast czerwonej, zrobiła się ciemnoróżowa.

Poszłam do sklepu złożyć reklamację. Sprzedawca powiedział mi jednak, że nie przyjmie reklamacji, bo to był towar przeceniony. Nie wiedziałam co mam zrobić. Odwróciłam się i wyszłam. Później mąż mi powiedział, że mogłam się wykłócać. Mogłam?

Dyrektor Andrzej Kuśpiel do wykłócania się nie namawia. Ale do rzeczowej dyskusji jak najbardziej. - Mamy prawo domagać się przyjęcia reklamacji, ponieważ towar z wyprzedaży nie jest towarem wybrakowanym, ale towarem pełnowartościowym - mówi. I dodaje, że każdy sprzedawca ma wręcz obowiązek przyjąć od nas reklamację i rozpatrzyć ją w ciągu dwóch tygodni.

Co, jeśli jednak sprzedawca jest uparty i nie słucha naszych argumentów? - Wtedy trzeba złożyć skargę do naszej inspekcji - odpowiada dyrektor Kuśpiel. Inspektorzy podejmą się mediacji. Poinformują sprzedawcę o prawach i obowiązkach, podadzą szczegóły dotyczące przepisów prawnych w zakresie handlu.

Jeśli jednak sprawa nie zostanie rozstrzygnięta po myśli klienta, można zgłosić problem do Polubownego Sądu Konsumenckiego, którego orzeczenia mają taką samą moc jak orzeczenia Sądu Rejonowego.

Co z przecenami? - Tak, w tym przypadku rzeczywiście sprzedawca może odmówić przyjęcia reklamacji. Ale tylko w zakresie, ze względu na który cenę obniżono. Jeśli na przykład koszula została sprzedana taniej, bo ma dwa różne rękawy, to z tego powodu już jej reklamować nie można. Ale ze względu na odbarwienia tej koszuli już tak - tłumaczą inspektorzy.

O wyprzedażach w regionie czytaj w czwartkowym wydaniu Głosu

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!