Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Remont uliczek w centrum Koszalina. Nie będzie kary dla wykonawcy za opóźnienia?

(mas)
Fot.freeimageslive.com
Brukowe ulice w centrum miasta wciąż nie mają końcowego przeglądu. Urzędnicy, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, zajrzą tu dopiero w piątek.

Nasz komentarz

Nasz komentarz

Szczęka mi opadła. Jak to możliwe, że ta sama osoba publiczna, szef miejskiego zakładu, raz mówi tak, a raz inaczej? Jak to możliwe, że wykonawca został ulgowo potraktowany? Gdy powiedziałam dyrektorowi, że oboje dobrze wiemy, że były dni, gdy leżał śnieg, ale były też dni, gdy można było pracować, i że kary się należą, bo sam dyrektor zresztą tak wcześniej zapowiadał, to tylko powtórzył, że "nie ma do tego podstaw". I jaka to ma być motywacja dla innych wykonawców? Wychodzi na to, że umowa na papierze z wykonawcą nie ma żadnego znaczenia. To po co w ogóle podpisywać dokumenty? Przecież to kpiny.

Marzena Sutryk
[email protected]

Remont uliczek w centrum ślimaczył się w nieskończoność. Przebudowa miała być zakończona w styczniu. Jest maj, a wykonawca dopiero co skończył usuwać usterki, które zostały mu wytknięte przez Zarząd Dróg Miejskich oraz wodociągi. Przypomnijmy, źle m.in. zamontował studzienki. Te zostały więc założone na nowo. Nie dało się uniknąć przy okazji naruszenia bruku. Teraz urzędnicy muszą sprawdzić, czy wykonano zalecenia.

Przebudową ulic Zawiszy Czarnego, Dąbrówki, Ks. Anastazji, Kazimierza Wielkiego, Marii Ludwiki i Bogusława II zajmował się Zakład Remontowo Budowlany Henryka Larki z Oborników. Koszt jest niemały, bo 4,3 mln złotych. Teraz, mimo kilkumiesięcznego opóźnienia, okazuje się, że firma nie poniesie w związku z tym żadnych konsekwencji finansowych! Tak przynajmniej uznał dyrektor ZDM Andrzej Zubrzycki. Dlaczego?

- Bo nie znaleźliśmy podstaw do naliczenia kary - powiedział nam. Jak to możliwe, skoro ten sam dyrektor prawie dwa miesiące temu mówił nam, że "kary na pewno będą", z uwzględnieniem jedynie tych dni, gdy leżał śnieg i pogoda uniemożliwiała prowadzenie prac. - Powtarzam: nie znaleźliśmy podstaw do ukarania - mówi dyrektor Zubrzycki. Co na wszystko wiceprezydent Andrzej Jakubowski, który odpowiada za stan dróg w mieście? Czy bez mrugnięcia okiem zgodzi się, by wykonawca, który zawalił termin, nie poniósł żadnych konsekwencji?

- Skontroluję sprawę - zapowiedział wiceprezydent. - Jeżeli termin został przekroczony, to powinny być kary. Jeżeli mają być jakieś odstępstwa od tego, to ocenią to prawnicy.

Przypominamy słowa dyrektora

29 marca dyrektor Andrzej Zubrzycki mówił na łamach ,,Głosu Koszalińskiego":
- Kary będą. Z tym, że zamierzamy uwzględnić w rozliczeniu także te dni, gdy panowały bardzo trudne warunki zimowe, gdy nie było mowy o prowadzeniu robót, i za ten okres wykonawca zostanie potraktowany ulgowo. Dziś nie potrafię powiedzieć o szczegółach, muszę to policzyć, ale kary na pewno będą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!