Rodzic zapłaci, jeśli się spóźni

- Biorąc pod uwagę ustawowe zmiany dotyczące elastycznego czasu pracy, nowa opłata w żłobku będzie dla rodziców bardzo odczuwalna - komentował po głosowaniu Jacek Woźniak, przewodniczący klubu Sojuszu Lewicy Demokratycznej w kołobrzeskiej radzie miasta. Chwilę wcześniej, mimo sprzeciwu lewicy oraz wstrzymaniu się od głosu radnego Cezarego Kalinowskiego (Razem dla Kołobrzegu), rajcy przyjęli uchwałę modyfikującą zasady opłat w prowadzonym przez miasto żłobku Krasnal.

Zgodnie z nią za każdą godzinę ponad wyznaczony jako standardowy okres opieki nad dzieckiem, czyli w godz. od 6.30 do16.30, kołobrzeżanie zapłacą 20 zł. Jak informuje dyrektorka Krasnala Grażyna Ronij, do tej pory opłat za nadgodziny nie pobierano w ogóle.

- Pamiętam zaledwie kilka przypadków, kiedy rodzice nie zdążyli odebrać dziecka o ustalonej porze. To zjawisko naprawdę marginalne - wyjaśnia Grażyna Ronij.

Zdaniem przewodniczącego klubu Platformy Obywatelskiej Piotra Lewandowskiego, zapis w uchwale ma wpłynąć na rodziców mobilizująco. - Przynajmniej będzie się robić wszystko, by dziecko nie zostawało w placówce więcej niż 10 godzin dziennie. Sam jestem ojcem i wiem, że takie długie pobyty maluchów poza domem nie są dla nich niczym dobrym - komentuje.

Kontrowersje wśród opozycji wzbudziła także zapisana w przyjętej w czwartek uchwale maksymalna wartość stawki żywieniowej, która wynosić będzie 6 zł za dzień. Zdaniem rajców PO to tylko tzw. widełki wskazane przez ustawę. W Krasnalu obowiązywać będzie, tak jak do tej pory 5 zł dziennie.

Przegłosowany projekt zawiera też katalog ulg dla korzystających z oferty Krasnala. Ale większość z nich to potwierdzenie ulg już obowiązujących. Chodzi o zwolnienie z kosztów za dziecko niepełnosprawne, czy 15- procentową obniżkę stawki, gdy rodzic korzysta z zasiłku rodzinnego (aktualnie wynosi ona mniej więcej 13 proc.). Nowością nie jest także 50-procentowa zniżka dla drugiego dziecka, które umieścimy w żłobku. Stanowi nią natomiast możliwość zapłacenia połowy obowiązującej kwoty, jeśli dziecko będzie nieobecne dłużej niż 14 dni, na przykład z powodu choroby.

Na marginesie dyskusji radnych pozostawało stanowisko Rady OPZZ Powiatu Kołobrzeskiego, która 7 października sprzeciwiła się projektowi uchwały. Jak, za pośrednictwem pisemnego oświadczenia odczytanego w trakcie sesji, zaznaczyła jej przewodnicząca Izabella Szeląg, zamiast dodatkowo obciążać rodziców, powinno się podnieść dotację z kasy magistratu. Nad tym zagadnieniem w trakcie obrad się nie pochylono.