Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rodzinny Ogród Działkowy "Jedność" w Koszalinie obchodzi właśnie trzydziestolecie swojego istnienia

Irena Boguszewska [email protected]
Fot. Radek Koleśnik
Dziś korzystają z niego rodziny ponad 200 działkowców. W sobotę odbędzie się urodzinowa zabawa.

W październiku 1979 roku Starostwo Koszalińskie przekazało Polskiemu Związkowi Działkowców pół hektara ziemi. Na nich stworzony został ogród, wtedy pracowniczy.

- W tamtych czasach o działkę było niezwykle trudno. Ja otrzymałem ją po znajomości, ktoś mi załatwił z Urzędu Miejskiego - opowiada Adam Siwula, działkowiec.

- Pamiętam, że wtedy związki zawodowe z trzynastu zakładów przydzielały działki swoim pracownikom - wspomina Stefan Pera, jeden z pierwszych działkowców i od 17 lat prezes "Jedności". - Ale nie były to działki takie jak teraz. Dostaliśmy gołe pole, które przez kilka lat leżało odłogiem. Był to ugór niesamowicie zaperzony.

Fabryka Urządzeń Budowlanych porobiła nam metalowe paliki i za ich pomocą geodeta wytyczył nam działki. Było ich 200. No i każdy zaczął uprawiać swoją. Ja zacząłem od walki w z perzem. Ci, którzy tego nie zrobili, potem przez dziesięć lat mieli problemy z tym chwastem.

Działkowcy zebrali się, zrobili ogrodzenie, pobudowali altanki. Pierwsze cztery lata były dla nich trudne, bo na działkach nie było wody. Z domu baniakami ją wozili, inni brali z pobliskiego rowu. W końcu zrobili wodociąg i hydrofornię.

A jak już była woda, wzięli się za prąd. Miasto kupiło kabel, a oni sieć zaprojektowali i rozprowadzili sami. W kompleksie było rozlewisko, więc wozili gruzy, ziemię i zrekultywowali je. Na tym terenie założyli kolejnych dziewięć działek. Dzięki pomocy wójtów z gminy Świeszyno i Biesiekierz, bo ogród leży u zbiegu granic ich i Koszalina, zrobili odwodnienie terenu.

W 2003 roku zaczęli budować budynek gospodarczy, aby mieli gdzie trzymać sprzęt taki jak kosiarka, czy betoniarka, spotkać się, zrobić wystawę plonów. Fundamenty zaczął kopać prezes Pera razem z Marianem Bieleckim, a potem inni do nich przyłączyli. Od 2001 roku robią sobie dożynki, wystawy kwiatów, warzyw. Jak sami mówią pracują i wypoczywają, lecząc stresy zawodowe i rodzinne. Wśród nich są mieszkańcy Koszalina i okolic w wieku od lat 20 do 90.

- No i cały czas każdy uprawia swój kawałeczek. Nam z żoną, wreszcie po trzydziestu latach udała się pietruszka. Dotychczas wszystko rosło ładnie, a pietruszka nie chciała. Ale przechytrzyliśmy ją i wreszcie mamy dorodną - cieszy się Adam Siwula.

W sobotę działkowcy z "Jedności" będą świętować. O godz. 16 mają uroczyste spotkanie w ogrodzie, na którym będą odznaczenia i nagrody dla najlepszych, wystawa płodów, a potem - zabawa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!