Ropa ma przyciągnąć turystów do Karlina

Trzydzieści jeden lat temu cała Polska wierzyła, że przez Karlino możemy stać się drugim Kuwejtem. 9 grudnia 1980 roku w Krzywopłotach koło Karlina doszło do potężnej erupcji ropy naftowej. Słup ognia sięgał 130 metrów.

13 stycznia pożar ugaszono. Karlino Kuwejtem się nie stało, ale po latach chce wykorzystać tamto wydarzenie do przyciągnięcia turystów z Polski i z zagranicy. Stać się tak ma dzięki Centrum Nauki i Techniki Energia - bo tak roboczo nazywa się projekt. Ekspozycje dotyczyć będą zagadnień związanych z mechanizmami powstania złóż ropy naftowej, historią jej wydobycia oraz zastosowania jako źródła energii.

- Centrum ma szansę stać się markowym produktem turystycznym regionu - uważa dr Zbigniew Głąbiński z katedry turystyki na Wydziale Nauk o Ziemi Uniwersytetu Szczecińskiego. - Od czasu premiery filmu "Park Jurajski" zainteresowanie dziełami ziemi wzrosło i stale rośnie. Jestem przekonany, że ludzie będą tu przyjeżdżali specjalnie - dodaje. Doktor Głąbiński porównał projekt ze skansenem w Szymbarku. - W tartaku zrobiono tam najdłuższą deskę świata. Taki był początek. A dziś milion turystów rocznie odwiedza to miejsce - zauważył.

Jeśli włodarze gminy plany wcielą w życie, będzie co oglądać. Centrum zajmie 8 hektarów przy drodze nr 163 z Poznania do Kołobrzegu. Będzie wyposażone we wszystkie możliwe źródła energii odnawialnej. Przed budynkiem na gości czekać będą ścieżki edukacyjne - przy jednej z nich będzie można zobaczyć wieże wiertnicze, przy innej pociąg, którym transportowano pierwszą dostawę ropy z Karlina. - Wiąże się z nim anegdota. Ponoć ówczesny proboszcz złościł się, że nikt nie poprosił go, by poświęcił ten pociąg - żartował Waldemar Misko, burmistrz Karlina.

W salach ekspozycyjnych zastosowane będą najnowsze techniki multimedialne. Na korytarzach pojawią się dinozaury, bo przecież wraz z ich czasami zaczyna się historia ropy naftowej. Ekspozycje multimedialne mają zająć sale o łącznej powierzchni 3 055 metrów kwadratowych. Będą poświęcone światu roślinnemu i zwierzęcemu minionych epok, procesowi powstania i właściwościom ropy naftowej i innych kopalnych surowców energetycznych, wydobyciu oraz przetwarzaniu i wykorzystaniu ropy naftowej i innych kopalnych surowców energetycznych oraz erupcji ropy, pożarowi i akcji gaśniczej szybu Daszewo II.

W budynku zaprojektowano również sale lekcyjne i projekcyjne oraz bibliotekę i czytelnię. - Liczymy na to, że w ciągu roku odwiedzi nas kilkaset tysięcy ludzi - mówi burmistrz Waldemar Misko. Górny pułap kosztu inwestycji to 60 milionów złotych. - Chcemy pozyskać pieniądze z funduszy norweskich oraz unijnych na lata 2014- 2020 - informuje burmistrz. - Prace mogą rozpocząć się już w 2013 roku. Planowany finał inwestycji przewidujemy na lata 2015- 2016.