Rozmowa Tygodnia GK24. Jesteśmy przedsiębiorczym narodem [wideo]

Panie Robercie, zacznijmy od definicji: czym jest przedsiębiorczość?

Definicji tego pojęcia jest pewnie kilka. Każdy na swój sposób definiuje przedsiębiorczość. Natomiast faktycznie powinno się to definiować jako umiejętność brania życia w swoje ręce, ale też popartą prowadzeniem działalności gospodarczej: urochomieniem, rozwojem i sprawnym rozwojem przedsiębiorstwa. Tak to powinno się moim zdaniem definiować.

Jeśli spojrzymy na statystyki, to naprawdę wielu Polaków można zaklasyfikować jako przedsiębiorczych, bo prowadzą firmy, często są to mikrofirmy, jednoosobowe. Czy to oznacza, że naprawdę jesteśmy przedsiębiorczym narodem?

Ja uważam akurat, że tak, że należymy do ludzi aktywnych, odważnych i zaradnych. To jest godne podziwu, że pokolenie, które dziś żyje i prowadzi firmy, rodziło się za czasów wojny, tuż po wojnie czy w okresie powojennym, czyli w czasach wpajania w nas idei socjalistycznej, można powiedzieć, że przeciwieństwa przedsiębiorczości. Początek lat 90. to też był trudny czas dla przedsiębiorczych, wielu z nas nie potrafiło się odnaleźć, ale jednak jakoś tam walczyliśmy. Do tej pory nie jest jakoś idealnie z punktu widzenia przedsiębiorców, ale pomimo to firmy funkcjonują, konkurują na skalę europejską, a nawet światową, opracowują bardzo ciekawe projekty, konkurują niekiedy ze światowymi gigantami. To jest naprawdę godne podziwu i napawa optymizmem, że potrafimy sobie radzić. A skala tej przedsiębiorczości jest naprawdę duża. Przykład: w takim Koszalinie jest nas około 10 tysięcy, z czego około 7-7,5 tysiąca to są firmy jednoosobowe, czyli można powiedzieć, że taka działalność samozatrudnieniowa, ale aż trzy tysiące to firmy, które zatrudniają pracowników, co też jest trudne w obecnych czasach i godne podziwu.

Uważam, że tak: jesteśmy narodem przedsiębiorczym.

Czy w Polsce łatwo jest być przedsiębiorcą?

To zależy, z której strony się spojrzy na ten problem. Po pierwsze, to my jako przedsiębiorcy musimy rozwijać nasze firmy, powodować, by nasze usługi czy produkty się sprzedawały, abyśmy od klientów potrafili po pierwsze wynegocjować cenę odpowiadającą nam i generującą zysk, ale też powodować, by nam zapłacili, bo to też jest problem polskich przedsiębiorców, że nie zawsze te należności są regulowane. Mamy problemy - teraz szczególnie - z rynkiem pracy. Niektórzy mają problemy z pracownikami od kadry produkcyjnej po kadrę wykwalifikowaną. No i wreszcie mamy też problemy natury prawnej i urzędniczej, bo ta biurokracja niestety cały czas nam doskwiera.

Państwo pomaga czy raczej rzuca kłody pod nogi?

Państwo powinno pełnić funkcje takiego opiekuna. Ja tę rolę rozumiem jako szanowanie przedsiębiorcy, ale danie mu też wolności gospodarczej, czyli nie utrudniać nam życia nadmiarem przepisów, nie nakładać na nas nowych podatków.

***
Robert Bodendorf - przedsiębiorca i przedstawiciel zachodniopomorskiego związku przedsiębiorców i pracodawców

Popularne na gk24:

• Morsy rozpoczęły sezon [ZDJĘCIA, WIDEO]

• Kobieta oszalała na punkcie świeżaków
• Kolejna, 17. edycja Szlachetnej Paczki
• Pożar kutra na pełnym morzu

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego