Zdarzenie miało miejsce na drodze krajowej nr 63 w okolicach miejscowości Ruda.
Kierowca osobówki najpierw wykonywał manewr wyprzedzania, po powrocie na swój pas stracił panowanie nad kierownicą, auto wpadło do rowu i uderzyło w drzewo.
Niestety, 47-latek zginął na miejscu. Policja pod nadzorem prokuratora ustala szczegółowe okoliczności zdarzenia.
Droga przez ponad cztery godziny była zablokowana, później ruch odbywał się wahadłowo. O godzinie 16 ruch drogowy został całkowicie przywrócony w obie strony.
Samochodem jechała jedna osoba. Pomimo podjętej reanimacji, mężczyzny nie udało się uratować. Siła uderzenia była tak duża, że rozerwało samochód na dwie części, a elementy karoserii były rozrzucone w promieniu 50 metrów - relacjonują obecni na miejscu strażacy z OSP Miłki.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?