Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd po stronie koszalińskiego szpitala

(ab)
Szpital w Koszalinie.
Szpital w Koszalinie. Archiwum
Prawomocnym wyrokiem zakończył się wtorkowy proces, w którym grupa pielęgniarek koszalińskiego Szpitala Wojewódzkiego domagała się podwyżek. Sąd apelacyjny stanął po stronie szpitala.

- To zakończenie pięcioletniego sporu między szpitalem i pielęgniarkami - mówiła we wtorek Magdalena Sikora, zastępca dyrektora. - Pięć lat temu pielęgniarki za- żądały, by ich wynagrodzenie zasadnicze wzrosło o około dwa tysiące złotych brutto. To były zupełnie nierealne propozycje, więc rozpoczął się spór zbiorowy.

Spór zakończył się porozumieniem, które obecne władze szpitala szybko zakwestionowały. Jak tłumaczyła dyrektor Sikora, spełnienie jego warunków było niemożliwe z różnych względów - po pierwsze dyskryminowało grupę pielęgniarek, które miały wyższe wykształcenie, ale krótszy staż pracy, po drugie wyliczenia, na podstawie których podwyżki miały być wypłacone, były błędne. - To tylko niektóre błędy tego dokumentu - podkreślał dyrektor szpitala Andrzej Kondaszewski. - Spełnienie tych roszczeń pogrążyłoby szpital, który miał wtedy pięć milionów długu. Sądy pierwszej i drugiej instancji przyznały rację szpitalowi, określając żądania pielęgniarek za bezzasadne.

Sąd podkreślił, że ich spełnienie byłoby nadużyciem prawa. Tym bardziej że szpital podwyżki pielęgniarkom przyznał. To nie koniec sprawy. Część pozwów ciągle czeka na rozpatrzenie. Po wyrok pierwszej instancji, który zapadł pod koniec roku, część pielęgniarek wycofała pozwy, po wyroku rozstrzygającym niektóre rozważają takie rozwiązanie. Z przedstawicielami strony przeciwnej nie udało nam się skontaktować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!