Jak już informowaliśmy w grudniu, nieprawidłowości przy egzaminach na patent starszego sternika organizowanych przez SzLOT ujawnili szczecineccy policjanci. Amatorzy wodnych szaleństw mieli zawyżać wypływane godziny, aby otrzymać patent sternika motorowodnego. - Podstawowym warunkiem uzyskania i przystąpienia do egzaminu na starszego sternika motorowodnego było wypływanie 200 godzin - informowała Anna Matys, rzeczniczka szczecineckiej komendy policji. Z ustaleń policji wynika, że sześciu kursantów przedłożyło komisji egzaminacyjnej dokumenty potwierdzające wypływanie wymaganej liczby godzin, choć tak faktycznie nie było. I na tej podstawie patenty otrzymali. Wszyscy usłyszeli zarzuty wyłudzenia poświadczenia nieprawdy.
Dodatkowo jedna z pracownic SzLOT-u została zatrzymana. Usłyszała zarzuty utrudniania prowadzonego postępowania karnego i składania fałszywych zeznań. Na "dołku" spędziła około 20 godzin. - Teraz sąd uznał, że zatrzymanie mojej klientki było nieuzasadnione - mówi mecenas Mirosław Wacławski. - Nie było do tego podstaw, bo chociażby stawiała się na każde wezwanie. Wyrok jest nieprawomocny.
Policja i prokuratura nadal prowadzi śledztwo w sprawi patentów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?