Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Schron w Podborsku dla zwiedzających? Nie od razu

Łukasz Gładysiak
Poradzieckie schrony w Podborsku mogłyby stać się pierwszą w Polsce, stałą wystawą muzealną, której profil dotyczyłby tylko i wyłącznie zimnej wojny. Całość mogłyby wzbogacić np. czołgi
Poradzieckie schrony w Podborsku mogłyby stać się pierwszą w Polsce, stałą wystawą muzealną, której profil dotyczyłby tylko i wyłącznie zimnej wojny. Całość mogłyby wzbogacić np. czołgi Radek Koleśnik
Trwa dyskusja nad adaptacją schronów w Podborsku, które przeszły pod kuratelę kołobrzeskiego muzeum. Droga do nowej wystawy nie wygląda na krótką.

Od początku listopada klucze do poradzieckich, atomowych schronów w Podborsku trafiły do szuflady biurka dyrektora Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu. Największa na Pomorzu placówka o profilu historyczno-wojskowym zmierzyć się teraz musi z problemem adaptacji obiektu tak, by można było wpuścić tam zwiedzających.

- Przede wszystkim cieszymy się, że zabytek tej klasy, unikatowy nie tylko w skali ogólnopolskiej, trafił pod naszą kuratelę. Wszyscy musimy mieć jednak świadomość, że stworzenie w Podborsku czwartego oddziału muzeum to wyzwanie nie tylko merytoryczne, ale przede wszystkim techniczne - informuje „Głos” Aleksander Ostasz, dyrektor MOP. Jako główny problem wskazuje stan obiektów. - Nie chodzi tutaj o ich utrzymanie, bo to, za sprawą zawiadujących do niedawna obiektem członków Fundacji Strażnicy Historii przedstawia się niemal idealnie, ale o popularne BHP - mówi dyrektor. - Zanim wejdą tam ludzie należy sprawdzić, czy zwiedzanie na przykład przez grupy zorganizowane nie spowoduje dla nich samych zagrożenia. Wszak nie po to schrony zbudowano - uzupełnia.

Drugą kwestię stanowi bezpieczeństwo zbiorów, które zasiliłyby ekspozycję oddziału. Ich obecność wymaga po pierwsze profesjonalnych systemów wystawienniczych oraz instalacji alarmowej.

Nie mniej ważne będą też odpowiednie działania marketingowe, dzięki którym obiekt, przynajmniej w części, zarobi na swoje utrzymanie.

- To spore wyzwanie, zwłaszcza, że Podborsko znajduje się nie tylko z dala od Kołobrzegu, ale także obok głównych tras, którymi zwykle przemieszczają się turyści - informuje Aleksander Ostasz. Dodaje, że tutaj rozwiązaniem mógłby być jeden zbiorczy bilet umożliwiający zwiedzanie zarówno wystaw w Kołobrzegu, jak i tej zamiejscowej. Niewykluczone też, że by zwrócić uwagę na schrony, w przyszłości organizowane będą w Pod-borsku na przykład inscenizacje lub zloty militarne.

W oparciu o schrony muzeum planuje stworzyć ekspozycję poświęconą okresowi zimnej wojny, z naciskiem na szczególną rolę, jaką w systemie bezpieczeństwa bloku wschodniego tworzyła Polska. Według wstępnej koncepcji oddział wzbogacić mogłyby pojazdy wojskowe z lat 1945-1989, na przykład czołgi T-54 czy T-72, o których pozyskanie MOP ubiega się w ministerstwie obrony narodowej. Byłaby to pierwsza tak profilowana wystawa w kraju.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!