Sensation Kotwica Kołobrzeg zwyciężyła w Poznaniu

Po trzech porażkach na koniec 2022 roku, w ostatniej kolejce 1. rundy Suzuki I ligi, kołobrzescy koszykarze odnieśli swoje jedenaste zwycięstwo w tym sezonie. Pokonanie beniaminka z Poznania nie przyszło łatwo. Gospodarze utrzymywali się w tym meczu na prowadzeniu przez ponad 31 minut.

Do gospodarzy należała pierwsza kwarta, wygrana 22:13. Rozpoczęli ją od prowadzenia 10:2 (4.), zmuszając Kotwicę od początku do odrabiania strat. Zespół trenera Rafała Franka odpowiedział serią 9:0, na prowadzenie 11:10 (6.). Aż do ostatniej kwarty była to jedyna przewaga kołobrzeżan. Ostatnie minuty I kwarty należały do Basketu, który zdobył aż 12 pkt, tracąc tylko dwa. Zakończył ją wsad Bartosza Ciechocińskiego. W drugiej kwarcie Basket kontrolował wynik, utrzymując przewagę 8-10 punktów. Gospodarze w tej odsłonie trafili aż cztery razy za 3 punkty. W całym meczu nie był to jednak ich wielki atut (6/22 zza łuku).

Także pierwsze minuty po zmianie stron należały do graczy z Poznania. Duet Wojciech Fraś - Marcin Tomaszewski wyprowadził ich na najwyższe prowadzenie w meczu 51:34 (24.). Od tego momentu do końca kwarty Basket poprawił swój dorobek tylko o 4 oczka. Skuteczniej grała Kotwica i przed ostatnią odsłoną przegrywała tylko 50:55.

Czwarta kwarta rozpoczęła się od serii 8:0 dla Kotwicy, która tym samym po 30 minutach wróciła na prowadzenie (58:55). Basket pierwsze punkty zdobył dopiero po 6. minutach gry (wolne Frasia), a na niespełna 3. minuty przed końcem odzyskał przewagę po wolnych Andrzejewskiego (61:59). Jeszcze w 39. minucie gospodarze prowadzili 63:61, ale ostatnie 6 punktów w meczu zdobyli kołobrzeżanie. Do remisu doprowadził James Washington, wykorzystując 2 wolne, a po stracie Tomaszewskiego na 65:63 trafił Mikołaj Kurpisz. Gospodarze spudłowali dwie próby z dystansu, a faulowany Paweł Dzierżak ustalił rezultat z linii rzutów wolnych.

Kotwica wygrała pomimo tego, że trafiła najmniej rzutów za 3 punkty od początku sezonu (8/27) i i najmniej rzutów z gry (21/61). Najlepszym strzelcem był zdobywca 13 punktów, James Washington, który jednak trafił tylko 3 na 14 prób z gry (1/8 za 3). Nie zawodził za to w rzutach za 1 pkt (6/6). Dołożył też 8 asyst. O punkt mniej od Amerykanina miał Damian Pieloch (5/7 z gry).

W zespole Basketu 16 pkt uzyskał Fraś (5/10 z gry). Słabiej wypadł doświadczony Marcin Dymała, który trafił tylko 2 na 9 rzutów i zakończył mecz z dorobkiem 6 punktów. Gracze z Poznania zanotowali aż 21 strat, o 4 więcej niż Kotwica.

Enea Basket Poznań - Sensation Kotwica Kołobrzeg 63:67 (22:13, 18:19, 15:18, 8:17)
Basket: Fraś 16 (2x3, 9 zb., 3 as., 2 bl.), Tomaszewski 9 (5 zb., 3 as., 5 str.), Nowicki 7 (1x3), Dymała 6 (6 zb., 5 prze.), Wielechowski 4 (3 zb.) - Andrzejewski 9 (2x3, 3 str.), Ciechociński 5 (1x3, 4 zb.), Fiszer 5 (3 zb.), Simon 2 (3 zb.).
Kotwica: Washington 13 (1x3, 8 as., 5 prze., 3 str.), Kurpisz 11 (1x3, 8 zb., 3 prze., 3 bl.), Kowalenko 10 (1x3, 5 zb.), Pułkotycki 9 (2x3, 8 zb.), Śmigielski 5 (1x3, 4 zb.) - Pieloch 12 (2x3), Dzierżak 5 (5 as., 4 zb., 3 str.), Długosz 2, Klawa 0.