Siatkówka. Polska awansowała na igrzyska olimpijskie do Paryża. ''Cieszę, się, że udało się to dzisiaj zamknąć''. Ogromny gest drużyny

Dziś podopieczni Nikoli Grbicia jak i polscy kibice mieli ogromne powody do radości, bowiem siatkarze ponownie będą reprezentować Polskę na igrzyskach olimpijskich. W szóstym meczu turnieju kwalifikacyjnego do IO rozgrywanego w chińskim Xi'an mistrzowie Europy pokonali reprezentację Holandii 3:1 ((21:25, 25:17, 25:22, 29:27).

Czuję ogromną ulgę. Radość też jak najbardziej, ale to pierwsze uczucie jest większe. Cieszę, się, że udało się to dzisiaj zamknąć. Jestem dumny, że wygraliśmy wyrównaną końcówkę czwartego seta. Ten turniej był niezwykle trudny pod kątem fizycznym i mentalnym. Mecze były na styku, ale daliśmy radę

– powiedział dla TVP Sport olimpijczyk Aleksander Śliwka

Po zwycięstwie polscy siatkarze otrzymali czapki symbolizujące awans na IO. Jedną taką rzecz Aleksander Śliwka przekazał kapitanowi Bartoszowi Kurkowi, który z powodu kontuzji nie pojawił się w Xi'an.

Ta czapeczka oznaczająca kwalifikację jest dla Bartka. Meldujemy wykonanie zadania. Dużo zdrówka i dla innych chłopaków, którzy nie mogli być ze względu na kontuzję i mam nadzieję, że wszyscy w zdrowiu będziemy mogli przygotować się do igrzysk olimpijskich

– powiedział Śliwka, który podczas turnieju pełni rolę kapitana.

W tegorocznym sezonie reprezentacyjnym Biało-Czerwoni praktycznie wszystko co było do zdobycia. Z każdego turnieju międzynarodowego w jakim wystąpili wywozili złote medale. W gdańskiej Ergo Arenie sięgnęli po złoty medal Ligi Narodów pokonując USA 3:1. Natomiast na mistrzostwach Europy stanęli na najwyższym stopniu podium. W finale zdominowali gospodarzy Włochów 3:0. Na zakończenie sezonu Polacy zdobyli bilet na przyszłoroczne IO do Paryża.

Na początku tego sezonu wiedzieliśmy, że ten turniej kwalifikacyjny będzie dla nas najważniejszy. Ten tunriej przyświecał nam najbardziej, Z drugiej cięzko było do niego przystapić po tym co zrobiliśmy w tym sezonie. Byliśmy nasyceniu i usatysfakcjonowani tym co zdobyliśmy. Szło jak szło, ale najważniejsze jest to jak sie kończy, a my finalizujemy turniej sześcioma zwycięstwami i z czapką na głowie

– powiedział libero kadry Jakub Popiwczak.

27-letni siatkarz podkreślił, że bardzo ważnym momentem w trakcie tego turnieju był mecz z Belgami, który toczył się pomyśli rywala. W piątym secie Belgowie mieli dwie piłki meczowe, a mimo to Polacy potrafili przechylić szalę na swoją korzyść.

W niedzielę na zakończenie turnieju Polska podejmie Chiny.