Skopiowali własny program?!

Program wyborczy Koalicyjnego Komitetu Wyborczego ,,Lewica i Demokraci", który stanowi wyborcze porozumienie Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Socjaldemokracji Polskiej, Partii Demokratycznej ,,demokraci.pl" i Unii Pracy niedawno opublikowano. Podobnie jak przed czterema laty również teraz lewica w Słupsku chce m.in. wpierać powstanie Uniwersytetu Słupskiego, zwiększyć środki na oświatę, wspierać szkolny sport i zajęcia pozalekcyjne, budować mieszkania i pomagać bezdomnym...
- Przygotowywałem się akurat do konferencji prasowej. Porównywałem dawny i dzisiejszy program lewicy i ze zdumieniem odkryłem, że większość punktów jest wręcz identyczna! - mówi Zbigniew Konwiński - Coś tu się nie zgadza, bo przecież SLD twierdzi, że tamten program został zrealizowany w 99 procentach. To nic innego jak naigrywanie się z wyborców i inteligencji słupszczan! Widać, że SLD i obecny prezydent nie mają nowych pomysłów i są zmęczeni władzą. Najlepiej będzie uwolnić ich od tej męczarni podczas wyborów 12 listopada - dodaje.
Tymczasem lewica w niemal identycznym programie wyborczym nie widzi nic niezwykłego. - Program jest zbieżny, bo dobrze znamy problemy miasta. To po prostu kontynuacja naszych działań - mówi Marek Sosnowski, rzecznik Komitetu Wyborczego Wyborców Macieja Kobylińskiego. - Pan Konwiński jak zwykle szuka sensacji nie mając żadnych merytorycznych argumentów, tylko personalne. Poza tym program lewicy to nie program Macieja Kobylińskiego - dodaje. Czy rzeczywiście? Przecież na wstępie swojego programu KW ,,Lewica i Demokraci" wyraźnie zaznacza, że będzie on realizowany przez ich kandydatów na radnych i wspólnego kandydata na prezydenta miasta - Macieja Kobylińskiego!
Na to Sosnowski znów opowiedział nam o kontynuacji programu, po czym stwierdził, że program kandydata Kobylińskiego... nie został jeszcze opublikowany. - Nastąpi to za kilka dni. Na pewno Państwo się o tym dowiedzą - oznajmił rzecznik komitetu.