Brakuje personelu medycznego i karetek do transportu osób zakażonych COVID-19 – to największe problemy, z którymi dziś borykają się placówki ochrony zdrowia podległe marszałkowi województwa.
Większość łóżek przygotowanych dla pacjentów covidowych jest zajętych. Osoby przebywające w szpitalach są przeważnie w stanie ciężkim lub bardzo ciężkim. Takie wnioski płyną z piątkowej narady, którą marszałek Olgierd Geblewicz odbył z dyrektorami swoich jednostek.
SERWIS ZDROWIE >>> NAJNOWSZE INFORMACJE NA TEMAT ZDROWIA I KORONAWIRUSA
- Wszyscy widzimy, jak z dnia na dzień wasza praca staje się coraz trudniejsza. Będziemy robić wszystko, co w naszej mocy, aby was wspierać. Jednak wiele zależy w tej chwili od decyzji, które zapadają w rządzie, a niestety trudno nie odnieść wrażenia, że często są to decyzje utrudniające pracę medyków – komentował po piątkowej naradzie marszałek Olgierd Geblewicz.
Szpital w Koszalinie przekazuje pacjentów np. wymagających jedynie tlenoterapii, do placówek w Sławnie czy Białogardzie, natomiast pacjenci w poważniejszym stanie zdrowia pozostają w lepiej wyposażonych oddziałach Covidowych w lecznicy Koszalińskiej. Obecnie przebywają tam 34 osoby i 6 na OIOM-ie.
Nienajlepsza sytuacja panuje w koszalińskim Specjalistycznym Zespole Gruźlicy i Chorób Płuc. Wszystkie 15 łóżek przygotowanych dla pacjentów Covidowych jest zajętych, podobnie 4 łóżka obserwacyjne. Środki ochrony osobistej są bardzo szybko zużywane, bo przecież w placówce leżą również osoby chore na gruźlicę i pacjenci poCovidowi z powikłaniami.
Dramatyczna sytuacja jest w Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego, gdzie 98 ratowników przebywa w izolacji. To jedna ósma całej załogi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?