W nocy z 9 na 10 lipca 1904 roku parowiec Coptic stanął na redzie portu w Jokohamie. Na pokładzie statku znajdowali się dwaj prominentni działacze Polskiej Partii Socjalistycznej Józef Piłsudski i Tytus Filipowicz. Ostatnie tygodnie intensywnie przygotowywali się do rozmów z Japończykami. Daleka podróż - z Galicji przez Londyn, Stany Zjednoczone i Kanadę - pochłonęła niemal wszystkie fundusze z kasy partyjnej.Następnego dnia funkcjonariusz Kempeitai, miejscowych tajnych służb, zabrał ich do Tokio. Zostali zakwaterowani w Seyoken Hotel, położonym daleko od hoteli najpopularniejszych wśród Europejczyków. Ich pobyt miał być utrzymany w konspiracji, a carska ochrana miała rozległą siatkę agentów. Nie należało ryzykować.
Po co Józef Piłsudski pojechał do Japonii? Jaki ta wyprawa miała związek z walką o wolność Polski? Skończyła się fiaskiem, czy sukcesem? O tym wszystkim przeczytacie w jednym z tekstów, w przygotowywanym przez nas specjalnym, niepodlegościowym dodatku, który trafi do Was wraz z „Głosem” dzień przed Świętem Niepodległości. Na 32 stronach znajdziecie szereg innych ciekawych tematów związanych z odzyskaniem przez Polską wolności , nie zabraknie też komentarzy historyków i politologów z naszego regionu. Pamiętajcie - wyjątkowy „Głos ma Historia” już w najbliższą sobotę. Zapraszamy do lektury!
Zobacz także: Rozmowa Tygodnia GK24
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?