- Dzisiejsza (właściwie nocna, 12 września - red.) zorza polarna nad jeziorem Pile - informuje Andrzej Łesyk, fotograf z Silnowa.
- Dodam tylko, że gołym okiem rzadko da się zauważyć to zjawisko. Jest to oczywiście możliwe, ale na pewno nie wygląda tak spektakularnie, jak na zdjęciach. Dzieje się tak dlatego, że "przy słabym świetle oko rejestruje światło przy pomocy pręcików, które nie są wrażliwe na kolory, a jedynie na natężenie światła". Dlatego by uchwycić kolorową zorzę należy zaopatrzyć się w aparat i wykonać zdjęcia północnego nieba przy ustawieniu wysokiej czułości i długiego czasu naświetlania. Oto cała tajemnica tego, dlaczego na zdjęciach zorzę widać, a gołym okiem niestety nie.
Jak powstaje zorza? Nasza gwiazda emituje naładowane cząsteczki protony i elektrony tzw. wiatr słoneczny. Pole magnetyczne Ziemi odchyla go sprawiając, że porusza się wzdłuż jego linii. W rejonie obu biegunów atomy słonecznych cząsteczek są wzbudzone i emitują świecenie zorzowe w górnych, rozrzedzonych warstwach atmosfery.
Zwykle zjawisko widoczne jest w okolicach biegunów, stąd nazwa zorza polarna. Ale, gdy Słońce jest bardziej aktywne, czyli emituje w czasie burzy magnetycznej więcej cząstek, można ją dostrzec także w naszych szerokościach geograficznych. I tak jest teraz, gdy w północnej Polsce panują idealne warunki do obserwacji zorzy polarnej.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?