Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stanisław Gawłowski na taśmach "Wprost". Polityk przeprasza za wulgaryzmy

Marzena Sutryk
Stanisław Gawłowski twierdzi, że premier Donald Tusk nie powinien ulegać żadnemu szantażowi.
Stanisław Gawłowski twierdzi, że premier Donald Tusk nie powinien ulegać żadnemu szantażowi. Archiwum
- 80 procent Polaków przeklina, ja niestety też należę do tej grupy. Przepraszam za mój język, ale to była prywatna rozmowa - mówi wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski, szef zachodniopomorskiej PO.

Temat taśm z nagraniami rozmów polityków i biznesmenów, które ujawnia sukcesywnie tygodnik "Wprost", jest wciąż gorący.

Wśród tych rozmów została też m. in. zarejestrowana ta między szefem zachodniopomorskiej PO Stanisławem Gawłowskim a biznesmenem Piotrem Wawrzynowiczem (ten sam, który miał kupić w imieniu Sławomira Nowaka drogi zegarek dla ministra Nowaka; sam Nowak - jak tłumaczył zainteresowany - nie chciał iść na zakupy do drogiego salonu, by nie wpaść w objęcia paparazzich). Fragmenty rozmowy między Gawłowskim a Wawrzynowiczem tygodnik opublikował wczoraj na łamach. Jeżeli ktoś spodziewał się sensacji, to raczej się rozczarował. To, co może szokować, to niewybredny język, jakim posługują się rozmówcy.

Jak donosi tygodnik, panowie spotkali się w styczniu tego roku w słynnej już restauracji Sowa & Przyjaciele w Warszawie. Sypali dowcipami m. in. o Żydach, rozmawiali też o marnych emeryturach ZUS, polityce międzynarodowej, a także ewentualnym starcie Stanisława Gawłowskiego w majowych eurowyborach.

Stanisław Gawłowski na tasmach "Wprost"

O eurowyborach:
PW: - My tam naprawdę potrzebujemy technokratów. To nie jest taka filozofia, że trzeba chodzić na przyjęcia i przy lampce wina wszystko od razu. Potrzebujemy ludzi, którzy sobie nie dają wciskać kitu, rozumiesz? (...) Ja nie mówię o kasie, bo ty jakbyś zmienił pracę, to byś ją miał. Więc w twoim przypadku, to nie jest argument, który jest tam jakoś megaważny, chociaż też jest przyjemny, nie ma co ukrywać.
SG: - Raczej nie powinienem mieć problemów z zarabianiem przyzwoicie albo bardzo przyzwoitych pieniędzy. Natomiast uczciwie zastanawiam się, czy to jest dla mnie taką wartością dodaną. Czy to jest coś, co da mi satysfakcję. Samo bycie jest denerwujące. Nie znam tamtego środowiska zupełnie, miejsca, klimatu.

O polskiej klasie politycznej:
PW: - Nie mają żadnej wiedzy, nie są zainteresowani żadnym rozwojem. Zajmują się, k (...), takimi gównami, jak Solidarna Polska, jak Ziobro. I k (...) potem mają bronić polskiej racji stanu, czyli węgla na przykład? Oni nie są w stanie, bo nie mają żadnej wiedzy.
SG: - A wiesz, jaka jest rozbrajająca i chyba na końcu przykra obserwacja? Że wcale to, że ty masz wiedzę merytoryczną, to w życiu nie pomaga. Przynajmniej w polityce nie pomaga. Bo ta banda, która napier(...) cię i pier(...) różne głupoty. (...) K(...) jak jest tak, że goście się stroją w szatki specjalistów, to płakać ci się chce. I myślę sobie: I ja pier(...), i co tu robić? Co zrobić z tym procesem? Nawet języka nie możesz do nich dostosować, bo starasz się być merytoryczny, a to wymaga używania określonych słów. A on pier (...) takie głupoty, że nie jesteś w stanie zejść na jego poziom!

O ZUS i emeryturach:
PW: Za 30 lat będzie kompletnie rozj(...) system emerytalny. Nie będzie istniał w takim sensie, jak dzisiaj istnieje. I wszyscy będziemy otrzymywać emeryturę 700 zł, 900, 1200, czyli taką, żeby przeżyć, natomiast absolutnie umożliwiającą wegetację. (...) Bo to jest ten problem taki właśnie, który ja mam z tymi emeryturami. że ja nie wierzę, że to dojedzie.
SG: Ja też.
PW: Ty jako polityk, ja jako przedsiębiorca dostaniemy przechu(...)wą emeryturę, bo płacimy najniższe możliwe ZUS-y.
***

Stanisław Gawłowski o taśmach:

- Absolutnie przepraszam za mój język - mówił nam Stanisław Gawłowski. - Przeklinam, taka jest - niestety - moja wada i tego nie kryję, trudno mi z tym walczyć. Ale 80 procent Polaków przeklina, ale wiem - nie należy tym się chwalić.
Czy Wawrzynowicz to jego dobry znajomy? - Poznałem go 10 lat temu, gdy zaczynałem jako poseł - odpowiada Stanisław Gawłowski.

- On był wtedy dyrektorem administracyjnym klubu PO albo zastępcą dyrektora - dokładnie nie pamiętam. Stąd się znamy, a spotykamy się raz na jakiś czas, może dwa, trzy razy co kilka miesięcy. To spotkanie, o którym wspomina tygodnik, było zwykłym spotkaniem towarzyskim, bez konkretnego powodu, nic z niego nie wynikało.

Co do startu w wyborach do Parlamentu Europejskiego: - Owszem, swego czasu byłem namawiany przez wiele osób, aby kandydował. Sam też się nad tym zastanawiałem - mówi Stanisław Gawłowski. - Ostatecznie zrezygnowałem. O powodach i moich wątpliwościach mówiłem w tej rozmowie. Ponadto uznałem, że wolę działać na gruncie krajowym, a także na gruncie lokalnym, wówczas łatwiej też bowiem zrobić coś dobrego dla regionu. Czy odżegnuję się od startu do PE w kolejnych latach? Trudno dziś mówić, co będzie w przyszłości.

Co jego zdaniem powinien teraz zrobić premier? - Na pewno nie powinien ulegać żadnemu szantażowi, bo ten szantaż został przygotowany przez grupę przestępczą - twierdzi nasz poseł. - A więc żadnej dymisji rządu, czy któregoś z ministrów, itd. Słyszę, że tych taśm jest jeszcze dużo i dotyczą polityków różnych opcji. Że jest ponad tysiąc godzin nagrań. To jest absolutnie świadomy atak na polskie państwo i ta sprawa powinna być pilnie wyjaśniona - mianowicie, kto za tym stoi.
A kto za tym stoi - zdaniem polityka? - Trzeba sobie odpowiedzieć, kto na tym korzysta, w kategorii polityki międzynarodowej - mówi. - Mam swoje przypuszczenia, ale nie mogę podawać konkretów. Mogę powiedzieć tylko tyle, że w Warszawie mówi się o wątku rosyjskim... Ale mam nadzieję, że polskie służby szybko to wyjaśnią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!