Otwarta pozostaje sprawa aresztu. Polityczno-śledczego serialu ciąg dalszy. Poniedziałkowa decyzja komisji oznacza, że prokuratura może postawić Stanisławowi Gawłowskiemu nowe zarzuty korupcyjne. Na rozpatrzenie w Sejmie czeka jeszcze sprawa aresztu.
Prokuratorzy ze Szczecina nie wykluczają, że będą wnosić do sądu o ponownie aresztowanie Gawłowskiego. Muszą mieć na to jednak zgodę posłów. Decyzja zapadnie najwcześniej na rozpoczynającym się w środę posiedzeniu Sejmu. Gawłowski sam rzekł się immunitetu dwa tygodnie temu. Dlatego komisja regulaminowa Sejmu musiała sprawdzić, czy zrobił to zgodnie z prawem.
Okazało się, że tak, dlatego Gawłowskiego nie chroni immunitet. Posłowie nie mieli żadnych pytań do obecnych na posiedzeniu szczecińskich prokuratorów, którzy prowadzą śledztwo. Jeden z posłów PO chciał tylko wiedzieć dlaczego nie została ujawniona opinia biegłego o jednym z przestępstw korzystna dla Gawłowskiego.
Przewodniczący komisji uznał jednak, że to nie jest tematem obrad. Gawłowski ma już na koncie pięć zarzutów, w tym trzy korupcyjne z czasów afery melioracyjnej oraz gdy był wiceministrem środowiska.
Teraz prokuratura chce mu postawić dwa kolejne.
Chodzi o wzięcie 100 tys. zł łapówki w gotówce oraz w formie apartamentu w Chorwacji. Aby ukryć pochodzenie łapówek, poseł miał z rodziną popełnić przestępstwo prania brudnych pieniędzy i przepisać nieruchomość na teściów pasierba. Stanisław Gawłowski nie przyznaje się do winy. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Zobacz także Konferencja Stanisława Gawłowskiego
POLECAMY:
Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?