Dlaczego zalewa działki na granicy Koszalina i gminy Biesiekierz? Bo nie ma kanalizacji przeciwdeszczowej, która jest kosztowna. - Moim zdaniem brak przeciwdeszczówki to skandal i rozumiem wzburzenie mieszkańców - mówi pan Kazimierz. - W przypadku osiedli domków jednorodzinnych budowa tego typu kanalizacji powinna być standardem. Uważam jednak, że jej koszty powinny być podzielone między gminę i inwestorów, albo też gmina powinna od właścicieli działek pobrać opłatę adiacencką.
Natomiast mieszkańcy Biesiekierza zwrócili w swoim liście do redakcji uwagę na jeszcze jeden aspekt tego problemu: „Sytuacja ta nie dotyczy tylko stałych mieszkańców tej miejscowości ale także podopiecznych Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej znajdującej się w Starych Bielicach. Przebywają w niej dzieci do 18 roku życia i codziennie muszą pokonywać błotnistą drogę chcąc się gdziekolwiek dostać.
Codziennie spotykamy je na drodze do strefy ekonomicznej lub do ul. Szczecińskiej. Jedna i druga droga tonie w błocie. Mieszkańcy radzą sobie, bo podróżują samochodami, a dzieciom pozostaje droga przez mękę. Mamy wrażenie, że dzieci zostały „skazane” podwójnie: na pobyt w takiej placówce oraz na to w jakim miejscu została ona zlokalizowana (takie małe Alcatraz) - komentują oburzeni Czytelnicy w liście do naszej redakcji.
Zobacz także Dzikie wysypisko koło ujęcia wody w Grzmiącej
Popularne na gk24:
- Wypadek w Manowie. Dwie osoby nie żyją [zdjęcia, wideo]
- Wśród mieszkańców podkoszalińskich lasów są muflony
- Zaginięcie mieszkańca Sławna. Policja prosi o pomoc
- 18-latek posiadał i handlował narkotykami. Grozi mu 10 lat więzienia
- Droga S6. U nas będzie, a pomorskie trzeba wesprzeć [zdjęcia]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?