Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Staś z Czaplinka potrzebuje pomocy. Liczba schorzeń jest długa, każdy może pomóc

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Staś z Czaplinka ma 13 lat i długą listę schorzeń, która znaczy jego życie od operacji do operacji. Bliscy chłopca zbierają na operację nogi, która pozwoli mu zdobyć choć część sprawności.
Staś z Czaplinka ma 13 lat i długą listę schorzeń, która znaczy jego życie od operacji do operacji. Bliscy chłopca zbierają na operację nogi, która pozwoli mu zdobyć choć część sprawności. archiwum rodzinne
Staś z Czaplinka ma 13 lat i długą listę schorzeń, która znaczy jego życie od operacji do operacji. Bliscy chłopca zbierają na operację nogi, która pozwoli mu zdobyć choć część sprawności.

Staś Siekiera pochodzi z Czaplinka. Urodził się z ciąży bliźniaczej, długo przed terminem ze skrajnie małą masą urodzeniową, z licznymi powikłaniami okresu pourodzeniowego.

- Dziś moje dziecko słabo widzi, choruje na retinopatię, ale od urodzenia walczy, aby pomimo mózgowego porażenia dziecięcego mógł funkcjonować na miarę swoich możliwości – mówi Aneta Furtak, mama chłopca, za którym heroiczna walka z własnymi słabościami.

- Samotne wychowanie dziecka jest bardzo trudnym zadaniem. Dodatkowo, jeśli jest niepełnosprawne, podporządkowujesz całe swoje życie jemu. Beze mnie Staś nie ma szans, aby żyć. Ubieram go, karmię, przewijam. Zabieram na spacery, czytam, usypiam. Cały czas walczę o niego i poprawę jego stanu zdrowia. Przez nóżki zgięte do tyłu, nie chodzi. Porusza się pełzając, albo na wózku inwalidzkim.

13-latek robi ogromne postępy, ale wszystko to wymaga ogromnego nakładu pracy i pieniędzy. Pieniędzy, których rodzina nie ma.

- Jeszcze do niedawna Stasiu miał nienaturalnie wygięte nóżki – mówi mama.

- Ich stan cały czas się pogarszał, a to powodowało u syna ogromny ból. Chłopiec przeszedł operację prawej nóżki, po której kończyna została wyprostowana.

- Żmudna praca z rehabilitantem przynosi zadowalające efekty, ale to jednak nie jest koniec walki o sprawność syna ze względu na rozległość zabiegu – dodaje nasza rozmówczyni.

Niestety, nie było możliwości wykonania operacji obu kończyn jednocześnie. Koszt korekcji lewej nóżki jest wysoki, a czas ma ogromne znaczenie. Tymczasem kolejka w NFZ oznacza minimum dwa lata oczekiwania na zabieg. Czasu, którego Staś nie ma...

- Po drugiej operacji, którą lekarze mają w planach wykonać jak najszybciej, mój syn ma szansę stanąć na nogi o własnych siłach! - mówi pani Aneta.

- Wyprostowanie lewej nóżki, daje możliwość na ostateczne pozostawienie wózka.

Operacja kosztuje 17 tys. zł, rodzice uruchomili zbiórkę internetową za pośrednictwem strony siepomaga.pl, ale do tej pory udało się zebrać niespełna 5 tys. zł. Stąd gorący apel do naszych Czytelników o pomoc w zebraniu brakującej kwoty.

KLIKNIJ, ABY POMÓC

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera