Tak było ostatnio, gdy najpierw z Kołobrzegu odszedł statek z 1350 tonami bobiku dla Danii, następnego dnia inny statek wyładował 1200 ton soi, potem zjawił się tramp po polski rzepak.
- Ze względu na lipcową suszę na polach kraj nasz importuje duże ilości zbóż, ale będą one dostarczane głównie do portów dużych - informuje Michał Sikorski z portu handlowego PŻB. - Jednak kilka statków z importowanym zbożem nie ominie Kołobrzegu.
Kilku producentów z Pomorza Zachodniego przez Kołobrzeg wysyła granulat opałowy z trocin (tzw. pelety) do odbiorców w Skandynawii. Granulat do portu dociera luzem na przyczepach. Dotąd wysypywano go na nabrzeże, a dźwig czerpakiem przenosił go do ładowni statku. Teraz PŻB zakupiła 100-metrowy taśmociąg. Granulat z magazynu będzie taśmociągiem dostarczany na statek. - Skróci się czas obsługi statku, spadną koszty załadunku - objaśnia M. Sikorski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?