"Stop przemocy i nienawiści". Ponad 150 osób uczestniczyło w akcji społecznej w Sławnie [ZDJĘCIA]

Mieszkańcy Sławna wyjątkowo licznie przybyli na Bieg "Wolni od przemocy". I choć pogoda nie zachęcała do wyjścia na dwór, to obecne były także dzieci, które przyniosły ze sobą kartki, na których napisały ważne hasła, m.in. "Stop przemocy i nienawiści" oraz "Wyłącz przemoc, włącz pomoc".

Organizatorem wydarzenia było Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Sławnie, które dla uczestników biegu przygotowało pamiątkowej medale. Dyrektor PCPR mówiła nam o działaniach, jakie podejmuje instytucja, którą zarządza.

- Ludzie zgłaszają się do nas przede wszystkim z problemami przemocy domowej. Tak jak inne służby pomocy jesteśmy zobowiązani jako służba pomocy społecznej zakładać niebieskie karty. W związku z tym dotykamy bardzo trudnych problemów rodzinnych, przemocy psychicznej, znęcania się ekonomicznego i fizycznego. Często też wobec dzieci - mówiła nam Małgorzata Maciuk - Radawiec, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Sławnie.

- W przypadku przemocy ważne jest to, żeby ofiara, która prosi o pomoc była zdeterminowana w walce o siebie. To przede wszystkim ta osoba musi chcieć o tym mówić. Często jest tak, że np. kobieta jest uzależniona finansowo od mężczyzny. Jednak zdarzają się też sytuacje, kiedy także mężczyźni zgłaszają temat przemocy, która dotyka ich ze strony kobiet - dodała.

Jak zaznacza rolą Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie jest przede wszystkim udzielanie informacji. - Staramy się pokierować, gdzie się udać z problemem, wesprzeć psychologicznie, jeśli trzeba to prawnie. Chodzi też o to, żeby tak po prostu po ludzku wysłuchać drugiego człowieka - tłumaczyła Małgorzata Maciuk - Radawiec.

W biegu uczestniczyli członkowie "Klubu Biegacza Spoko Sławno", dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Sławnie, jak również przedstawiciele sławieńskich szkół. Byli nauczyciele z Liceum Ogólnokształcącego w Sławnie, a także dyrektor Zespołu Szkół Morskich w Darłowie.

- Uważam, że jak najbardziej trzeba popierać takie inicjatywy. Przemocy widzimy coraz więcej, także w szkołach i w ogóle w społeczeństwie. Wszyscy powinni zaznaczać, że jesteśmy temu przeciwni i robić wszystko, żeby tej przemocy przeciwdziałać - mówiła nam Magdalena Miszke, dyrektor ZSM w Darłowie.

- Widzimy przemoc w szkole i na ulicach. Stwierdziłyśmy, że trzeba pokazać ludziom, że musimy coś z tym zrobić. Samym biegiem nie zrobimy być może wiele, ale pokażemy ludziom, że trzeba się przeciwstawiać przemocy - tłumaczyła z kolei Iwona Wojniak, nauczycielka z Zespołu Szkół im. J.H. Dąbrowskiego w Sławnie.