Wczoraj policjant z posterunku w Mielnie pełnił służbę wspólnie ze strażnikiem granicznym z Darłowa. Na jednej z mieleńskich uliczek zauważyli audi zaparkowane w niedozwolonym miejscu. Siedzącemu w pojeździe kierowcy mundurowi nakazali zjechać, a następnie podjęli kontrolę drogową.
W jej trakcie okazało się, że oprócz ujawnionego już wykroczenia w audi brakuje obowiązkowej gaśnicy. Dodatkowo samochód, który posiadał zagraniczne tablice rejestracyjne, nie był na naszych drogach dopuszczony do ruchu. W związku z tym policjant poinformował kierowcę o popełnionych wykroczeniach i nałożył na niego mandat w wysokości 600 złotych.
Wtedy 26-latek powiedział mundurowym, że "załatwią to inaczej". Na podłokietniku między fotelem kierowcy i pasażera położył banknot o nominale 100 złotych. Poinformował, że to dla nich "na dobrą kolację" w zamian za odstąpienie od wypisania mandatu. Za popełnione przestępstwo mężczyzna wkrótce usłyszy zarzut.
Za wręczenie korzyści majątkowej policjantowi w celu skłonienia go do odstąpienia od czynności służbowej grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?