Strajk rolników w Koszalinie. Traktory przed delegaturą Urzędu Wojewódzkiego [ZDJĘCIA]

I tak ma być do około godz. 16. W związku z tym kierowcy powinni omijać ten rejon miasta, bo tą ulicą na pewno nie przejadą.

Dlaczego rolnicy protestują? Przede wszystkim nie zgadzają się z decyzją Komisji Europejskiej o przedłużeniu bezcłowego handlu towarami rolnymi z Ukrainą do czerwca 2025 roku. Rolnicy mają też poważne wątpliwości odnośnie do tego, jak mają prowadzić swoje gospodarstwa wobec coraz ostrzejszych norm ekologicznych, które należy spełniać (wymogi tzw. Zielonego Ładu). Przyznają, że produkcja rolna przestaje się opłacać.

Przypomnijmy, protesty rolników w Koszalinie i okolicach - będące częścią ogólnopolskiej akcji - trwają nieprzerwanie od 20 lutego. W dalszym ciągu blokowana jest m.in. trasa S11 w Koszalinie.

W zupełnie innej strony rolnicy dali poznać podczas niedzielnej akcji na terenach podożynkowych w trakcie trwającej giełdy handlowej. Rolnicy postanowili przybliżyć swoją codzienność mieszkańcom Koszalina. Opowiadali o swojej pracy, o blaskach i cieniach rolnictwa. Przepraszali także za utrudnienia wynikające z blokowania dróg, jednak - jak mówili - nie widzą innej możliwości zwrócenia uwagi na swoje obawy i problemy.

Całość była jednak podana w lekkiej, piknikowej formie. Uczestnicy byli częstowani bigosem, kiełbaskami, a także ciastami i gorącymi napojami. Największą atrakcją dla dzieci była na pewno możliwość zobaczenia żywych zwierząt: alpak, kóz, owiec i osiołka. Najmłodsi robili sobie także zdjęcia na wielkich rolniczych maszynach.