Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażnicy i fotoradary: Nie chodzi nam o kasę

Marzena Sutryk [email protected]
W kraju pod nóż poszło już kilka małych komend straży gminnych. Dlatego, że zajmowały się głównie polowaniem na kierowców przy pomocy fotoradarów. Strażnicy bronią się i przekonują, że są potrzebni.

Do tej pory zniknęły już m.in. jednostki straży gminnej w Łagowej koło Kielc, podobnie dzieje się w Nasielsku na Mazowszu. Trwa też proces likwidacji straży w Rabie Wyżnej w Małopolsce. Tu pod wnioskiem do rady gminy podpisało się prawie 900 mieszkańców. W uzasadnieniu napisali, że "straż powstała w sposób nieprzemyślany, bezcelowy, w celu łatania dziury budżetowej za pośrednictwem fotoradaru".

Radni poparli wniosek mieszkańców.


Więcej przeczytasz TUTAJ >>> Biały Bór fotoradarowym zagłębiem. Fotoradary będą tylko w słupach

A jak to wygląda w regionie koszalińskim? Strażnicy śpią na razie spokojnie, ale kto wie, czy za jakiś czas nie usłyszymy o podobnych akcjach w regionie? Komendanci na razie bronią swego. W podkoszalińskim Będzinie jest dwóch strażników gminnych, podobnie w Biesiekierzu. W obu jednostkach szefem jest ten sam komendant - Krzysztof Płachta, który mówi, że konieczne jest zwiększenie zatrudnienia. I to wcale nie z powodu fotoradarów, ale z uwagi na inne obowiązki.
- My robimy też wiele innych rzeczy - mówi komendant. - Choćby dziś: musieliśmy sprzątać po potrąceniu dzika na drodze "11". Zajmowaliśmy się plakatami wyborczymi. Do tego także psami, które biegały bezpańsko. Sprawdzamy też umowy na wywóz nieczystości, polujemy na dzikie wysypiska śmieci. A fotoradary? Z nimi też strażnicy mają ręce pełne roboty. W Będzinie zdarza się, że w letni weekend aparat robi nawet 900 zdjęć!

- Kierowcy dbają, abyśmy mieli wpływy - mówi komendant Płachta, który podkreśla, że margines tolerancji w sprzęcie jest ustawiony na 20 km/h. - A i tak w zwykły weekend wpada średnio 60 kierowców - dodaje i zaznacza, że w jego gminach fotoradar pojawia się wyłącznie w miejscach zagrożenia dla pieszych, w trosce o ich bezpieczeństwo.

- A tym materiałem "Uwagi" (m.in. o strażnikach z Białego Boru - dop red.) to jestem zniesmaczony - mówi Krzysztof Płachta. - Bo zapomina się w tym wszystkim, że tu chodzi o bezpieczeństwo. Mówi się o pogoni za kasą. To ustawodawca dał takie nie inne uprawnienia. Więc być może gminy szukają w ten sposób pieniędzy, skoro z centrali dostają coraz więcej zdań, a nie idą za tym pieniądze, to szukają grosza. A że kierowca jadąc musi wypatrywać fotoradarów? I bardzo dobrze, bo może przy okazji wypatrzy też pieszego albo grupkę dzieci przechodzących przez ulicę i zwolni.

O wpływach z fotoradarów Krzysztof Płachta nie mówi, bo zapewnia, że ich dokładnie nie pamięta. Chętniej o liczbach mówi natomiast szef bobolickiej straży Adam Panfil. Przyznaje, że do końca roku do budżetu gminy wpłynie ok. 1,5 mln zł z mandatów od kierowców.

- Mamy dwa stacjonarne fotoradary, one nie wymagają ciągłej obsługi - wyjaśnia komendant. - A jest nas pięciu w komendzie. I nieprawdą jest, że zajmujemy się tylko fotoradarami. Choćby teraz: złapaliśmy dwa biegające luzem psy i musimy je odwieźć do schroniska, dwa inne musimy odebrać. Zgłoszono nam podrzucone nieczystości w Głodowej. A od godziny 16 rozpoczynamy patrolowanie Bobolic. Racji swego istnienia bronią też strażnicy z Manowa.

- Zajmujemy się wszystkim, co jest w zakresie naszych obowiązków - mówi komendant Piotr Tafelski; tu jest trzech strażników. - A więc interwencje, zgłoszenia, patrole, pilnowanie porządku. A fotoradary to tylko część obowiązków.

W gminie Manowo przewidzieli jeszcze większy wpływ, bo 2,5 mln zł z mandatów za przekroczenia dozwolonej prędkości. - Ale to jest plan, w praktyce na koniec roku dochody wyniosą ok. 1,8 mln złotych - mówi Piotr Tafelski. Dla porównania w Koszalinie w tym roku z mandatów za przekroczenie prędkości wpłynęło zaledwie ponad 20 tys. złotych (z 322 mandatów).

- Bo my nie jesteśmy strażą fotoradarową - mówi komendant Piotr Simiński. Dodajmy, że wpływy ze wszystkich mandatów to w Koszalinie łącznie 250 tys. złotych.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!